Lublinianki kapitalnie rozpoczęły batalię o mistrzostwo kraju, w dwóch pierwszych meczach po zaciętych bojach pokonując we własnych progach KGHM Metraco Zagłębie Lubin kolejno 26:21 i 25:21. Podopieczne Sabiny Włodek złote medale mają już na wyciągnięcie ręki, a obronę tytułu przypieczętować będą mogły już w sobotę w Lubinie.
Lubelskie szczypiornistki mają jednak świadomość, że o triumf na Dolnym Śląsku będzie bardzo trudno. - Następny mecz będzie o wiele cięższy, musimy do niego podejść skoncentrowane i zmobilizowane - mówi Alina Wojtas, dodając: - Jeśli będziemy odpowiednio skoncentrowane i zmobilizowane to możemy myśleć o zwycięstwie.
[ad=rectangle]
Jeśli podopieczne trener Włodek chcą wygrać na parkiecie Zagłębia, bezwzględnie muszą ustrzec się przestojów, które przytrafiły się im w obu zeszłotygodniowych meczach. W pierwszym meczu Miedziowe do przerwy prowadziły 13:10, w drugim 16:14. - Nie możemy na pewno podejść do trzeciego meczu w ten sposób, że Zagłębie nam odpuści. To one nie mają nic do stracenia, nam nie może się już przytrafić taki przestój jaki miałyśmy w dwóch pierwszych meczach, ponieważ grając na wyjeździe będzie ciężko nadrobić te stracone bramki - uważa Wojtas.
Reprezentacyjna rozgrywająca w dotychczasowych finałowych meczach pokazała się z kapitalnej strony, rzucając kolejno 5 i 12 bramek. Wojtas stwierdza jednak, że bez pomocy koleżanek nie byłaby w stanie osiągnąć takich statystyk. - To, że ja zagrałam dobrze to zasługa tych zawodniczek, które są na boisku i kolejnych, które siedzą na ławce rezerwowych, które bardzo mobilizują - kończy.
III meczu naszych Druzyn - jakie ? i czy będą one dot. kto, kogo
i jak faulował ?
Powtórki i zbliżenia akcji, oglądane w TV dają Kto w sobotę - Alesia :)? Czytaj całość