Ujarzmienie Zebr nowym celem Wikingów - zapowiedź meczu SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel

Finałowy pojedynek Ligi Mistrzów 2013/2014 jest sprawą wewnątrzniemiecką. Obydwa zespoły mierzyły się już w obecnym sezonie dwukrotnie, odnosząc po jednym zwycięstwie.

- Jestem dumny z moich zawodników. Chciałem podziękować publiczności, która stała za nami murem i pomogła nam dokonać wyczynu, jakiego kompletnie się nie spodziewałem - powiedział trener SG Flensburga-Handewitt, Ljubomir Vranjes, tuż po zakończeniu półfinałowego dreszczowca przeciwko FC Barcelonie (41:39). Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry, jego podopieczni przegrywali już 26:32. Wobec tak niekorzystnego wyniku, szkoleniowiec Wikingów desygnował do boju wielu swoich rezerwowych. Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Soren Rasmussen zaczął świetnie spisywać się między słupkami, zaś 20-letni Hampus Wanne oraz 21-letni Bogdan Radivojević trafili łącznie do siatki rywala aż czterokrotnie, czym tchnęli w swój zespół wiarę w możliwość odniesienia sukcesu. W ciągu ostatnich dziewięćdziesięciu sekund geniuszem błysnął z kolei Holger Glandorf, którego dwa efektowne gole doprowadziły do dogrywki.
[ad=rectangle]
Dodatkowe dziesięć minut nie przyniosło rozstrzygnięcia. W rzutach karnych drużyna z Flensburga była już jednak nieomylna. Jej zawodnicy zamienili na bramkę wszystkich pięć prób. Po stronie Katalończyków pomylił się natomiast Nikola Karabatić. Obrona Mattiasa Anderssona zapewniła niemieckiej ekipie awans do wielkiego finału. - Nasze marzenie się spełniło. Dla większości z nas był to pierwszy udział w półfinale Ligi Mistrzów, a teraz zagramy o złoty medal. Po prostu cudownie - zachwycał się Steffen Weinhold, jeden z głównych bohaterów całego widowiska.

Droga THW Kiel do meczu o pierwsze miejsce była nieco mniej wyboista, ale na pewno nie można jej nazwać łatwą i przyjemną. Zebry pokonały w pierwszym półfinałowym starciu MKB Veszprém 29:26. Przez sporą część spotkania rywalizacja nie układała się po ich myśli. Po nieco ponad dwudziestu minutach gry przegrywały 8:11. Od tego momentu zaczęły jednak stopniowo odwracać losy potyczki na swoją korzyść, choć zespół z Węgier miał jeszcze swoje szanse na doścignięcie przeciwnika w końcówce drugiej połowy.

Niekwestionowanym ojcem sukcesu kilończyków został okrzyknięty bramkarz Andreas Palicka, który doskonale wywiązał się z roli zmiennika, kończąc zawody z ponad 50-procentową skutecznością obron. Na płaszczyźnie ofensywnej najmocniej błyszczała natomiast gwiazda Arona Palmarssona.  - Pomimo wielu problemów, moja drużyna dała z siebie wszystko. Ani na chwilę się nie poddaliśmy. Zagraliśmy bardzo dobrze, szczególnie po przerwie. Bardzo ważną rolę odegrała defensywna. Cały zespół, z Andreasem Palicką na czele, wykonał doskonałą robotę - chwalił swoich zawodników trener Alfred Gislason .

Kto zatem okaże się lepszy w walce o najcenniejsze trofeum w klubowej piłce ręcznej w Europie? - Znamy się bardzo dobrze z krajowego podwórka, więc wszystko jest możliwe - skomentował krótko i tajemniczo Ljubomir Vranjes.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Historia spotkań pomiędzy SG Flensburgiem-Handewitt a THW Kiel w sezonie 2013/2014:

SG Flensburg Handewitt - THW Kiel 34:30 (15. kolejka Bundesligi)
THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 33:25 (32. kolejka Bundesligi)

Ogółem: 2 mecze, 1 zwycięstwo Flensburga, 1 wygrana THW Kiel, bilans bramek 63:59 dla THW Kiel.

Historia spotkań pomiędzy SG Flensburgiem-Handewitt a THW Kiel w europejskich pucharach:

2006/2007: THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 29:27 (finał Ligi Mistrzów)
2006/2007: SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel 28:28 (finał Ligi Mistrzów)
2005/2006: SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel 32:34 (ćwierćfinał Ligi Mistrzów)
2005/2006: THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 28:32 (ćwierćfinał Ligi Mistrzów)
2001/2002: THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 33:31 (Champions Trophy)
1997/1998: THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 26:21 (finał Pucharu EHF)
1997/1998: SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel 25:23 (finał Pucharu EHF)

Ogółem: 7 spotkań, 4 wygrane THW Kiel, 1 remis, 2 zwycięstwa Flensburga, bilans bramek: 201:196 dla THW Kiel.

SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel / 01.06.2014, godz. 18:00

Komentarze (1)
avatar
David Kovalsky
1.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak miło jest zobaczyć drużyny w finale, które większość skreśliła już na początku. Głosy, że THW jedynie cudem dotrze do Final Four plus to, że jak już dotarło to nie ma co liczyć z Vesprem. A Czytaj całość