Przed sezonem
Dziewiąta drużyna poprzedniego sezonu przystąpiła do treningów w mocno zmienionym składzie. Pierwszą istotną kwestią było zakontraktowanie nowego szkoleniowca, którym został Antoni Parecki. Kolejną niespodzianką było pozyskanie dwóch kadrowiczek: Kingi Grzyb oraz Katarzyny Koniuszaniec. Na rozegranie ściągnięto z Piotrcovii Piotrków Tryb. Joannę Wagę, a na pozycję bramkarki Ewę Sielicką, wychowankę Truso Elbląg - Na dzień dzisiejszy mamy te zawodniczki, które chcieliśmy mieć - mówił przed sezonem dyrektor zarządzający Dariusz Bajczyk. - Mam nadzieję, że po zatrudnieniu nowych piłkarek nasz zespół będzie bardziej stabilny i solidny - dodał.
Po niespełna rocznej przygodzie z Elblągiem z gry w Starcie zrezygnowała Ekaterina Dzhukeva. Pierwsza bramkarka Startu postanowiła spróbować swoich sił w MKS Lublin. Poza Dzhukevą z drużyną pożegnały się: Agnieszka Kordunowska, Marta Woronko, Adrianna Konefał, Zuzanna Pesel oraz Anna Frąckiewicz, z którymi klub nie przedłużył kontraktów. Za porozumieniem stron rozwiązano umowę z Ivetą Matouskovą, która postanowiła wrócić do Czech.
Przygotowania do sezonu drużyna rozpoczęła w połowie lipca. Na początku szczypiornistki trenowały pod okiem Justyny Steliny. - Zmieniła nam się sytuacja jeśli chodzi o treningi, bo doszły cztery dziewczyny, które naprawdę dużo wnoszą do zespołu. Dokonaliśmy ciekawych wzmocnień i myślę, że ta drużyna będzie miała dużo korzyści z tych zawodniczek. Buduje się interesujący skład ludzi, który powinien powalczyć o dużo wyższe cele niż te z ostatnich lat. Atmosfera też jest bardzo dobra, dziewczyny wspierają się i ciężko pracują - mówiła trenerka w trakcie okresu przygotowawczego.
W sierpniu elblążanki wzięły udział w turnieju Baltica Summer Cup, w którym zajęły pierwsze miejsce, pokonując m.in Zagłębie Lubin i Vistal Gdynia. Kolejnym sprawdzianem był Turniej o Puchar Prezydenta Elbląga. Podopieczne Antoniego Pareckiego zanotowały komplet zwycięstw. Na koniec okresu przygotowawczego drużyna rozegrała spotkania sparingowe z Vistalem Gdynia oraz Samborem Tczew, z których wyszła zwycięsko.
Celem zespołu na sezon 2013/2014 miała być czwarta lokata - Na pewno ten sezon będzie pełen niespodzianek - mówiła w lipcu Justyna Stelina. - [i]Robi się ciekawie, jest sześć dobrych zespołów i naszym obowiązkiem jest pokonanie dwóch z sześciu. Myślę, że pierwsza czwórka to jest cel, który sobie założymy.
[/i]Runda pierwsza
Po świetnym okresie przygotowawczym kibice liczyli, że inauguracyjny pojedynek z Pogonią zakończy się zwycięstwem elblążanek. EKS, po dramatycznej pierwszej połowie, przegrał ze Szczecinem. Kolejne mecze kończyły się ze zmiennym szczęściem. Najbardziej bolesna wydaje się porażka z Ruchem Chorzów, kiedy to elblążanki stawiane były w roli faworytek. Trzy kolejki później Start sprawił ogromną niespodziankę pokonując Zagłębie Lubin. Na zakończenie pierwszej rundy podopieczne Antoniego Pareckiego przegrały z Energą Koszalin.
Runda rewanżowa
Druga runda rozpoczęła się po myśli Startu. Po remisie w Szczecinie i wygranej z Jelenią Górą, drużyna powróciła na upragnione czwarte miejsce w ligowej tabeli. W kolejnym meczu elblążanki nie dały rady pokonać mistrzyń Polski, jednak trzy następne zakończyły na swoją korzyść. Dobrą passę Startu niespodziewanie przerwała Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Do końca rundy rewanżowej elblążanki zapowiadały walkę o czwartą lokatę. Boisko zweryfikowało jednak możliwości i po remisie z Vistalem oraz porażką z Zagłębiem, Start spadł na szóstą pozycje. Elblążanki miały możliwość uplasowania się oczko wyżej przed play-offami pokonując w ostatniej kolejce Energę Koszalin. Podopieczne Antoniego Pareckiego okazały się lepsze w tym pojedynku i zajęły piąte miejsce.
Play off
Rywalem Startu w rundzie play off była szczecińska Pogoń, która uplasowała się oczko wyżej po rundzie zasadniczej i miała przywilej rozegrania pierwszego pojedynku na swoim terenie. Elblążanki pojechały do Szczecina wspierane przez kibiców, którym ostatecznie sprawiły ogromną radość wygrywając 26:21. EKS miał dużą szansę awansować do najlepszej czwórki, co byłoby największym sukcesem drużyny po ponad 10 latach. W drugim pojedynku mocniejsze okazały się jednak szczecinianki i o awansie miał zadecydować trzeci mecz. Atut własnego parkietu tym razem sprzyjał Pogoni i to ona wygrała kolejny mecz. Elblążankom pozostała walka o miejsca 5-8. Kolejnym rywalem Startu była Piotrcovia Piotrków Tryb., którą podopieczne Antoniego Pareckiego dwukrotnie pokonały bez większych problemów. Ostatnią drużyną, z którą musiał rywalizować EKS był Koszalin. Zawodniczki Energi dwukrotnie okazały się lepsze od podopiecznych Antoniego Pareckiego i ostatecznie to one mogły się cieszyć z 5. miejsca[i].
[/i]Puchar Polski
Szczęście uśmiechnęło się do elblążanek, które miały dość łatwą przeprawę w Pucharze Polski. Start najpierw wysoko pokonał SPR Olkusz, by w ćwierćfinale dwukrotnie rozprawić się z I-ligową Polonią Kępno i awansować do Final Four. O finał przyszło elblążankom walczyć z Zagłębiem Lubin. Start rozpoczął zmagania w finale PP od wysokiej porażki. Piłkarkom z Elbląga pozostała walka o trzecie miejsce z miejscową Pogonią Szczecin, jednak i tym razem mocniejsze okazały się rywalki. - Myślę, że po tym co dziewczyny pokazały w tych dwóch spotkaniach czwarte miejsce jest zasłużone - powiedziała po turnieju Justyna Stelina. - Bardzo słaby pierwszy występ, w drugim tylko 30 minut grania. Przykre, wszyscy włożyliśmy dużo pracy w przygotowanie zespołu. Dziewczyny mało ambitnie podeszły do pewnych fragmentów gry. Poza tym mamy 14 zawodniczek, 7 na parkiecie, a u nas grają dwie albo trzy w danym spotkaniu. Dziewczyny muszą zmienić swoje podejście na boisku, bo potrafią grać pięknie - podsumowała trenerka.
Kluczowa postać
Na pewno na wyróżnienie zasłużyła kadrowiczka Kinga Grzyb, która nie raz pokazała jak wszechstronną jest zawodniczką. Skrzydłowa w trudnych momentach grała na pozycji rozgrywającej i nawet wtedy radziła sobie całkiem nieźle. Kolejnym mocnym punktem drużyny była Joanna Waga. - Kinga Grzyb była naszym motorem napędowym, pomimo, że gra na skrzydle. Od niej zaczynało się wiele akcji, do tego kończyła dużo kontrataków. Jeśli chodzi o statystyki to wyszła bardzo pozytywnie. Z kolei Asia Waga to mózg zespołu, dyryguje grą. Dużym plusem dla niej jest to, że oddała bardzo dużo rzutów jako środkowa z powodu, iż nie wykonywały tego zawodniczki desygnowane do tego typu zadań. Asia brała ciężar gry na siebie. Poza tym jest dobrym obrońcą. Kiedy przez kontuzję z gry wypadła Wioleta Janaczek, nasza podstawowa środkowa musiała sama sobie radzić, co było dla niej dużym obciążeniem - podsumowała trenerka.
Kto zawiódł
Trudno jednoznacznie wskazać jaka jest przyczyna niezrealizowania celu. - W pewnym sensie można powiedzieć, że wszyscy zawiedliśmy. Na pewno więcej oczekiwaliśmy po Katarzynie Koniuszaniec, która słabiej zaprezentowała się w kluczowych momentach. Zawodniczka ta za mało próbowała grać 'jeden na jeden' i sama inicjować pewne kwestie. Oczywiście miała dobre mecze, jednak w ostatecznym rozrachunku grała poniżej oczekiwań - powiedziała trenerka.
- Start grał bardzo dobrze co któryś mecz. Niestety zdarzało się nam to zbyt rzadko. Zaliczyliśmy kilka wpadek, które nie powinny się przytrafić, były one katastrofalne w skutkach - porażka z Chorzowem, Piotrkowem i Koszalinem to przykłady tych spotkań, ale potrafiliśmy wygrać z najmocniejszymi, pamiętając chociażby mecz z Zagłębiem, który był najlepszym w tym sezonie. W polskiej lidze nie znam tak nieprzewidywalnego zespołu. Myślę, że elbląską drużynę stać było na czwarte miejsce, jednak pod warunkiem, że grałaby równo. Nie mamy mocnej ligi, a liczy się w zasadzie sześć drużyn. My w tym układzie zajęliśmy ostatnie miejsce - podsumowała Justyna Stelina.[i]
[/i]Co dalej
Elblążankom nie udało się zająć upragnionej czwartej pozycji. Wnioski na pewno zostaną wyciągnięte i klub dokona zmian na poszczególnych pozycjach - Przychodzą do nas cztery nowe zawodniczki. Są to dobre piłkarki i myślę, że ich pojawienie się w drużynie spowoduje przede wszystkim podwyższenie waleczności na treningach, a to podstawowy warunek w celu podniesienia poziomu meczowego - dodała trenerka.
Statystyki EKS Start Elbląg:
Lokata: 6
Bilans: 27 meczów, 13 zwycięstw, 2 remisy, 12 porażek.
Bramki: 762:717
Najwyższe zwycięstwo: MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz- EKS Start Elbląg 22:36 (14 bramek)
Najwyższa porażka: Vistal Gdynia - EKS Start Elbląg 29:21 oraz MKS Selgros Lublin - EKS Start Elbląg 40:32 (8 bramek)
Tak grał EKS Start Elbląg w sezonie 2013/2014:
EKS Start Elbląg- Pogoń Baltica Szczecin 21:29
KPR Jelenia Góra- EKS Start Elbląg 25:28
MKS Selgros Lublin- EKS Start Elbląg 40:32
Pauza
MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz- EKS Start Elbląg 22:36
EKS Start Elbląg- SPR Olkusz 32:19
KPR Ruch Chorzów- EKS Start Elbląg 23:21
EKS Start Elbląg- MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 30:23
Vistal Gdynia- EKS Start Elbląg 29:21
EKS Start Elbląg- KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34:28
Energa AZS Koszalin- EKS Start Elbląg 25:20
Pogoń Baltica Szczecin- EKS Start Elbląg 29:29
EKS Start Elbląg- KPR Jelenia Góra 34:28
EKS Start Elbląg- MKS Selgros Lublin 27:33
Pauza
EKS Start Elbląg- MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz 36:26
SPR Olkusz- EKS Start Elbląg 23:32
EKS Start Elbląg- KPR Ruch Chorzów 30:22
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.- EKS Start Elbląg 25:24
EKS Start Elbląg- Vistal Gdynia 28:28
KGHM Metraco Zagłębie Lubin- EKS Start Elbląg 30:26
EKS Start Elbląg- Energa AZS Koszalin 32:28[color=#000000]
Play-off:[/color][color=#000000]
Pogoń Baltica Szczecin-EKS Start Elbląg 21:26[/color]
EKS Start Elbląg- Pogoń Baltica Szczecin 24:28
Pogoń Baltica Szczecin- EKS Start Elbląg 29:22
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.- EKS Start Elbląg 27:34
EKS Start Elbląg- MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.30:20
Energa AZS Koszalin- EKS Start Elbląg 30:27
EKS Start Elbląg- Energa AZS Koszalin 26:27
Puchar Polski
EKS Start Elbląg- SPR Olkusz 40:31
KKS Polonia Kępno -EKS Start Elbląg 22:42
EKS Start Elbląg- KKS Polonia Kępno 40:19
EKS Start Elbląg- KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:33
EKS Start Elbląg- Pogoń Baltica Szczecin 22:27
Zawodniczka | Mecze | Bramki | Średnia |
Kinga Grzyb | 27 | 135 | 5,00 |
Joanna Waga | 26 | 121 | 4,65 |
Katarzyna Koniuszaniec | 26 | 103 | 3,96 |
Monika Aleksandrowicz | 27 | 90 | 3,33 |
Agnieszka Wolska | 24 | 80 | 3,33 |
Edyta Szymańska | 21 | 53 | 2,54 |
Hanna Sądej | 20 | 38 | 1,90 |
Valeriia Zoria | 27 | 43 | 1,59 |
Wioleta Janaczek | 15 | 23 | 1,53 |
Katarzyna Cekała | 23 | 29 | 1,26 |
Aleksandra Jędrzejczyk | 16 | 16 | 1,00 |
Syliwa Klonowska | 14 | 14 | 1,00 |
Agnieszka Jałoszewska | 10 | 6 | 0,60 |
Marta Karwecka | 19 | 11 | 0,58 |
Ewa Sielicka | 19 | 0 | 0 |
Ewelina Kędzierska | 18 | 0 | 0 |
Marta Frodyma | 1 | 0 | 0 |