KS Warszawianka szuka wzmocnień na pierwszą ligę

KS Warszawianka w przyszłym sezonie zagra na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Klubowi włodarze pracują już nad wzmocnieniami, które pozwolą stołecznej drużynie na walkę w pierwszej lidze.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Podopieczni Tomasza Porzezińskiego awans wywalczyli dzięki zwycięskiej rywalizacji barażowej z AZS UW Warszawa. Dla stołecznej drużyny było to drugie podejście do walki o grę na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Rok wcześniej w walce barażowej lepsi od ekipy z Piaseczyńskiej okazali się szczypiorniści Grunwaldu Poznań.
- Na razie wypoczywamy, a od pierwszych dni sierpnia bierzemy się do ciężkiej pracy - zapowiada trener Porzeziński w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Środki na grę w pierwszej lidze Warszawianka ma zabezpieczone, szczypiornistów wspierają PGNiG Termika, DSV oraz Akord. - Klub stanął na wysokości zadania i dzięki temu możemy spokojnie patrzeć w przyszłość - cieszy się doświadczony szkoleniowiec.

Latem w kadrze zespołu dojdzie do kilku istotnych zmian. - Liczę, że dojdzie do nas sześciu, siedmiu nowych zawodników - zdradza nasz rozmówca. Już teraz wiadomo, że jesienią przy Piaseczyńskiej zagrają Mateusz Wiak oraz Piotr Olęcki. Pierwszy ma za sobą nieudaną przygodę z Wybrzeżem Gdańsk, drugi zaś wraca do piłki ręcznej po dłuższej przerwie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Bliski przeprowadzki do Warszawianki jest także Maciej Jankowski z Orlen Wisły Płock, który chce w stolicy rozpocząć studia. Nazwiska pozostałych zawodników znajdujących się w kręgu zainteresowań beniaminka owiane są aurą tajemnicy. - Na pewno nie będziemy chcieli osłabiać naszych rywali zza miedzy - podkreśla Porzeziński, pytany o zawodników AZS UW.

Kadra zespołu z Piaseczyńskiej już wiosną liczyła dwudziestu pięciu zawodników. Wszystko wskazuje na to, że na starcie kolejnych rozgrywek będzie ona jeszcze szersza. - Liga jest bardzo długa, a po drodze zdarzają się różne nieprzewidziane wypadki, czy to zdrowotne, czy związane z życiem prywatnym zawodników - wyjaśnia Porzeziński. Celem drużyny będzie zajęcia spokojnego miejsca w środku ligowej tabeli.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×