Nad Wisłą z zakontraktowaniem doświadczonego szkoleniowca łączone są duże nadzieje. Dlaczego Marković zdecydował się podjąć zatrudnienie w Polsce? - Oferta współpracy, którą przedstawił mi prezes, była ciekawa. Ponadto w kadrze są wartościowi gracze - wyjaśnia selekcjoner reprezentacji Bośni i Hercegowiny w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.
[ad=rectangle]
Nowy trener stawia przed zespołem ambitne cele, choć wiążących obietnic jak na razie składać nie chce. - Jeśli udałoby się nam awansować aż do finału, byłaby to dużego kalibru niespodzianka. To jest tylko sport i taki scenariusz też trzeba brać pod uwagę - podkreśla, dodając, że w gronie kandydatów do medalowych pozycji widzi także Górnika Zabrze i Chrobrego Głogów.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dla puławian ważna będzie rywalizacja zarówno na polskiej, jak i europejskiej arenie. Jesienią zespół znad Wisły zagra w Challenge Cup. - W tych rozgrywkach, wbrew wielu opiniom, rywalizuje wiele silnych zespołów. Mimo to będziemy chcieli zajść jak najdalej, aż do finału - zapowiada Marković. Rywalizację w kraju jego zespół zainauguruje na początku września. Pucharowe boje czekają go dopiero późną jesienią.
Źródło: Dziennik Wschodni
Moim zdaniem Azoty powinny postawic sobie za cel urwania punktow Wisle czy Vive w pojedynczych m Czytaj całość