Kielczanie do niedzielnej potyczki z byłym triumfatorem rozgrywek Ligi Mistrzów przystąpili po porażkach odniesionych w piątek i sobotę. Na inaugurację rywalizacji mistrzowie kraju przegrali z HSG Wetzlar, a dzień później nie dali rady Füchse Berlin i po zaciętym spotkaniu przegrali 34:36. Pomimo dwóch porażek zawodnicy trenera Talanta Dujszebajewa w niedzielę mogli przystąpić do starcia o 3. miejsce w turnieju, swojej szansy jednak nie wykorzystali.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa rywalizacji z HSV była bardzo wyrównana. Co prawda podopieczni trenera Christiana Gaudina wyszli początkowo na prowadzenie 4:2, ale kielczanie szybko odrobili straty i po kwadransie gry wygrywali nieznacznie 7:6. W kolejnych minutach żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie znaczącej przewagi, a prowadzenie co chwila przechodziło z rąk do rąk. Na przerwę obie ekipy zeszły przy stanie 14:13 dla HSV.
Po zmianie stron niemiecka drużyna szybko odskoczyła kielczanom na dystans czterech trafień. Sporo problemów defensywie mistrzów Polski sprawiał środkowy rozgrywający Kentin Mahe oraz grający na prawym rozegraniu Adrian Pfahl. W 37. minucie po bramce Henrika Toft Hansen HSV prowadziło już 18:14.
Kielczanie co prawda zdołali jeszcze odpowiedź na to trafieniami Karola Bieleckiego (18:17), ale wkrótce rywale ponownie odskoczyli na dystans kilku bramek, w 44. minucie wygrywając już 22:17. Hamburczycy do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie i dopiero w ostatnich minutach pozwolili Vive zmniejszyć rozmiary porażki.
Po udziale w turnieju w Schneverdingen kielczanie wrócą do kraju i będą kontynuować przygotowania na własnych obiektach. Pod koniec miesiąca wezmą udział w turnieju we Francji, ponadto zaplanowane mają również pojedyncze gry kontrolne.
Vive Targi Kielce - HSV Hamburg 28:30 (13:14)
Vive Targi: Sego, Szmal - Jurecki 5, Bielecki 4, Strlek 3, Buntić 2, Cupić 2, Grabarczyk 2, Jachlewski 2, Rosiński 2, Tkaczyk 2, Aguinagalde 1, Chrapkowski 1, Reichmann 1, Zorman 1.
PS.Wścibski Gracjanie zajmij się lepiej lanosa Czytaj całość