Ryszard Skutnik po pierwszych sparingach: Rywale na razie za nami nie nadążają

Szczypiorniści SPR-u Tarnów wchodzą w decydującą fazę przygotowań do nowego sezonu. Trener ekipy z Małopolski, Ryszard Skutnik, jest zadowolony z dotychczasowej pracy swoich podopiecznych.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Szczypiorniści pierwszoligowca z Tarnowa przygotowania do sezonu 2014/15 rozpoczęli 21 lipca. Małopolska drużyna w pocie czoła trenowała pod czujnym okiem trener Ryszarda Skutnika tak na własnych obiektach, jak i podczas dziewięciodniowego obozu w Limanowej. Pierwsze efekty ciężkiej pracy widoczne były podczas sparingowych potyczek.
SPR bez większych kłopotów pokonał beniaminków I ligi z Ostrowca Świętokrzyskiego i Chrzanowa, w obu meczach całkowicie dominując rywali. Trener Skutnik jest zadowolony z pracy wykonanej przez swoich podopiecznych, w nadmierny optymizm jednak nie wpada.

Na razie te sparingi to żaden wyznacznik. Między nami, a pozostałymi zespołami była zbyt duża różnica. Moi zawodnicy biegali po parkiecie, reszta to chodziła. Rywale kompletnie za nami nie nadążali - ocenia doświadczony szkoleniowiec.

Skutnik po raz kolejny postawił na bardzo solidne przygotowanie fizyczne swojego zespołu. To było jego znakiem rozpoznawczym podczas pracy w poprzednich klubach, podobnie ma być i w Tarnowie. - Chłopaki zasmakowali nowoczesnej piłki ręcznej. Sprawdzało się to w Mielcu, sprawdziło i w II rundzie poprzedniego sezonu. Uznałem, że będziemy to kontynuowali i chłopcy bardzo ładnie pracowali - dodaje trener SPR-u.

Kolejne sprawdziany czekają tarnowskich szczypiornistów w nadchodzący weekend. W sobotę SPR weźmie udział w miniturnieju w Chrzanowie, gdzie zagra z miejscowym MTS-em oraz Czuwajem Przemyśl. - Kazałem grać chłopakom dwa mecze pod rząd, dobrze im to zrobi. Ma być dobra obrona i gaz - mówi z uśmiechem Skutnik. Na koniec przygotowań do sezonu jego podopieczni zmierzą się jeszcze z drugoligowcem z Bochni (9 września).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×