Bundesliga: Rekord pobity, hit w obecności 44 tysięcy kibiców dla Lwów

Ponad 44 tysiące kibiców zobaczyło z trybun stadionu we Frankfurcie nad Menem mecz 4. kolejki Bundesligi między Rhein-Neckar Löwen a HSV Hamburg. Lwy losy rywalizacji rozstrzygnęły już przed przerwą.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Sobotnie spotkanie ekipy z Mannheim z byłym mistrzem Niemiec i triumfatorem rozgrywek Ligi Mistrzów, było wydarzeniem bez precedensu w historii niemieckiego i europejskiego szczypiorniaka. Pojedynek zorganizowany został w ramach akcji "Dzień piłki ręcznej", organizatorem której był czołowy przed laty skrzydłowy, Stefan Kretzschmar. Na trybunach specjalnie zmodernizowanego na tę okazję stadionu Commerzbank-Arena we Frankfurcie nad Menem zasiadło 44 189 kibiców, bijąc tym światowy rekord pod względem liczby widzów na meczu piłki ręcznej.
O samym starciu mówić można jednak jako o rozczarowaniu. Po ogłoszonym mianem hitu 4. kolejki Bundesligi spotkaniu kibice oczekiwali solidnej dawki emocji, tych jednak w związku ze słabą dyspozycją HSV w pierwszej połowie meczu było jak na lekarstwo.

Prowadzeni przez Nikolaja Jacobsena gracze z Mannheim rywalizację rozpoczęli od solidnego uderzenia. Już w pierwszych minutach z dobrej strony między słupkami pokazał się Niklas Landin, a za sprawą trafień Alexandra Peterssona, Patricka Groetzkiego oraz Kima Ekdahla Du Rietza Lwy wyszły w 6. minucie na prowadzenie 4:1. Hamburczycy grali dość ospale, ich akcjom brakowało odpowiedniej szybkości, a w dodatku na potęgę mylił się Adrian Pfahl, co gospodarze wykorzystywali z zabójczą wręcz precyzją.

W 16. minucie po dwóch kolejnych trafieniach kapitalnie dysponowanego Peterssona było już 10:4 dla Rhein-Neckar Löwen. Podopieczni Christiana Gaudina kompletnie nie mieli pomysłu na oszukanie solidniej grającej defensywy Lwów, dodatkowo raz po raz przegrywając pojedynki z Landinem przy próbach z drugiej linii. Na dobrej postawie swojego golkipera skorzystali zaś gracze z Mannheim, przed przerwą zadając decydujące ciosy.

W 25. minucie Andy Schmid wysunął RNL na prowadzenie 14:7, które w ciągu dwóch kolejnych minut do rozmiarów dziewięciu bramek powiększyli Mads Mensah Larsen oraz Bjarte Myrhol. Podłamani hamburczycy z nowymi siłami i nadziejami wyszli na drugą połowę, jednak mimo że w 42. minucie zbliżyli się do rywali na dystans czterech trafień (po bramkach Richarda Hanischa i Torstena Jansena było 20:16), to Lwy spokojnie kontrolowały wydarzenia na parkiecie, nie pozwalający swym przeciwnikom na przejęcie inicjatywy.

Zawodnicy trenera Gaudina rozmiary przegranej zmniejszyli w ostatnich minutach meczu dzięki trafieniom Hansa Lindberga i Hanischa (28:26), wygrana i zdecydowana przewaga RNL nie podlegała jednak tego dnia dyskusji. Dzięki zwycięstwu szczypiorniści z Mannheim z kompletem punktów umocnili się na 1. miejscu w tabeli, nie mające na swym koncie wygranej HSV osunęło się natomiast na 14. lokatę.

W dwóch pozostałych sobotnich meczach pierwsze punkty w sezonie zanotowali beniaminkowie - HC Erlangen oraz SG BBM Bietigheim. Ci pierwsi po zaciętym spotkaniu podzielili się punktami z Bergischer HC, ekipa z Bietigheim dzięki świetnej formie bramkarza Jana Kulhanka (16 interwencji!) pokonała GWD Minden 27:23.

Wyniki sobotnich spotkań 4. kolejki Bundesligi:

Rhein-Neckar Löwen - HSV Hamburg 28:26 (17:8)
Najwięcej bramek: dla RNL - Alexander Petersson 8, Bjarte Myrhol 5, Uwe Gensheimer 4; dla HSV - Hans Lindberg, Kentin Mahe, Richard Hanisch - po 5.

HC Erlangen - Bergischer HC 25:25 (13:13)
Najwięcej bramek: dla Erlangen - Martin Stranovsky 7, Ole Rahmel 6; dla Bergischer - Arnor Gunnarsson, Kristian Nippes - po 5, Viktor Szilagyi 4.

SG BBM Bietigheim - GWD Minden 27:23 (12:10) Najwięcej bramek: dla Bietigheim - Andre Lohrbach 7, Robin Haller, Julius Emrich, Tim Dahlhaus - po 3; dla Minden - Aleksandar Svitlica 4, Florian Freitag 4, Arne Niemeyer, Yves Kunkel - po 3.

DKB Handball Bundesliga

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×