Zmiany kadrowe
W poprzednich sezonach, SPR Tarnów kilkukrotnie przechodził kadrowe rewolucje. Tym razem sternicy klubu postawili na stabilizację. Najważniejszym zadaniem było zatrzymanie trenera Ryszarda Skutnika, który uratował SPR od spadku. Większość zawodników zdecydowała się pozostać w macierzystym klubie, a z drużyną rozstał się jedynie Marcin Basiak, który w Tarnowie wykorzystywany był na środku rozegrania i lewym skrzydle.
[ad=rectangle]
W jego miejsce sprowadzono Łukasza Nowaka i Sławomira Karwowskiego. Ten pierwszy to były zawodnik Śląska Wrocław, z którym awansował do Superligi. Karwowski natomiast to skrzydłowy, mający na swoim koncie tytuł króla strzelców II ligi, w której występował w barwach MOSiR-u Bochnia. Obaj zawodnicy doskonale wpasowali się w charakterystykę młodego zespołu i powinni załatać luki po doświadczonym Basiaku.
Podsumowując transferowe ruchy, drużyna wzmocniła się. Tarnowianie w swoich szeregach doczekali się doświadczonego środkowego, który dobrze kieruje grą. Najskuteczniejszy w II lidze Karwowski również powinien wywiązać się z powierzonych mu zadań. Ważnym elementem zespołu jest również trener Skutnik, który zdecydował się kontynuować pracę w tarnowskim klubie. Dzięki temu drużyna powinna być bardzo dobrze przygotowana do sezonu.
Spotkania sparingowe
Po wakacyjnej przerwie tarnowianie spotkali się po raz pierwszy w połowie lipca. Budowanie formy fizycznej rozpoczęli na własnych obiektach. Zajęcia odbywały się osiem razy w tygodniu i prowadzone były głownie na stadionie lekkoatletycznym i siłowni. Trener Skutnik stopniowo wprowadzał do treningu piłki. Pierwszy etap przygotowań zakończony został dwumeczem, w którym tarnowianie wysoko pokonali drugoligową Anilanę PŁ UŁ Łódź.
Następnie drużyna udała się na ośmiodniowy obóz przygotowawczy do Limanowej. Treningi odbywały się jedynie na hali sportowej i nastawione były na doskonalenie taktyki i zgrania zawodników. Po powrocie ze zgrupowania, podopieczni Skutnika zmierzyli się z beniaminkami I ligi, KSZO Ostrowiec Św. i MTS Chrzanów. Oba spotkania rozstrzygnęli na swoją korzyść. Warto jednak zaznaczyć, że na tle powyższych drużyn, ekipa Skutnika prezentowała się bardzo dobrze. Wyróżnić można rozgrywających, z którymi defensywa przeciwników miała największe problemy.
Od września, tarnowianie przeszli na cykl czterech jednostek treningowych w tygodniu. Zmniejszenie objętości zajęć ma na celu przywrócenie „świeżości” zawodnikom. W pierwszy weekend września SPR udał się na turniej do Chrzanowa. Oprócz rewanżu z gospodarzami, podopieczni Ryszarda Skutnika zmierzyli się z Czuwajem Przemyśl. Tarnowianie zanotowali zwycięstwo i porażkę. Przed startem rozgrywek zarząd klubu planuje zorganizować jeszcze jeden sparing z drugoligowym MOSiR-em Bochnia.
Cele zespołu
Sytuacja klubu jest znacznie lepsza niż rok temu. Wszyscy zawodnicy są zdrowi i dobrze przygotowani. - Mamy w składzie dużo młodych i ambitnych chłopaków. Pracujemy, powinno być dobrze. Chcemy zająć miejsce lepsze, niż w poprzednim sezonie. Celujemy w środek tabeli - zapowiada Ryszard Skutnik.
Większym optymistą jest Daniel Dutka, najlepszy strzelec SPR-u Tarnów z poprzedniego sezonu, który uważa, że jego zespół stać na zajęcie miejsca w górnej części tabeli. - Jesteśmy dużo lepiej przygotowani niż rok temu. Mamy silną obronę i prowadzimy szybką grę. Jeśli poprawimy skuteczność, to stać nas na zajęcie minimum 6. miejsca.
Plany spokojnego utrzymania się na zapleczu Superligi są jak najbardziej realne. Trzeba jednak pamiętać, że liga w tym sezonie może prezentować wyższy poziom. Jednak znając fachową pracę tarnowskiego trenera i widząc możliwości jego zawodników można się pokusić o stwierdzenie, że SPR Tarnów może zaskoczyć nie jedną wyżej notowaną drużynę.
Kadra SPR Tarnów:
Bramkarze: Mariusz Nowak, Grzegorz Barnaś, Dawid Ciochoń, Łukasz Szostak.
Rozgrywający: Łukasz Nowak, Jakub Kowalik, Łukasz Szatko, Daniel Dutka, Miłosz Gabiga, Mikołaj Grzesik.
Skrzydłowi: Emilian Jewuła, Marcin Wajda, Michał Niemiec, Sławomir Karwowski, Artur Waligóra.
Obrotowi: Dariusz Kubisztal, Paweł Sokół.
na Instagramie 
na Facebooku 
