Pech Macieja Jeżyny i Grzegorza Mroczka
O prawdziwym pechu mogą mówić Maciej Jeżyna i Grzegorz Mroczek - zawodnicy KSZO Odlewni Ostrowiec Św. Przed pierwszym meczem w lidze obaj doznali kontuzji.
Nie tak debiut w I lidze piłki ręcznej wyobrażał sobie szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych, Rafał Przybylski. Trener już w pierwszym meczu nie mógł skorzystać z dwóch zawodników: skrzydłowego Macieja Jeżyny i rozgrywającego Grzegorza Mroczka.
Obaj tuż przed spotkaniem z Gwardią Opole doznali urazów i nie mogli pomóc drużynie w debiucie w I lidze.
W przypadku Jeżyny uraz dotyczy lewej nogi, natomiast jeśli chodzi o Mroczka to doznał on złamania czwartej kości śródręcza prawej ręki. Kibice w Ostrowcu Świętokrzyskim wierzą, że w przypadku ostrowieckiego rozgrywającego uraz nie okaże się na tyle poważny, by konieczna była operacja, jednak jego przerwa w grze będzie z pewnością dłuższa niż Macieja Jeżyny.
- Diagnoza lekarska w moim przypadku to naderwanie więzadeł i ścięgien. USG nie miałem robionego, gdyż na razie jest opuchlizna i wynik będzie nieczytelny. Teraz uczęszczam na zabiegi do MarkMedu i mam nadzieję, że do soboty rehabilitanci postawią mnie na nogi. Z dnia na dzień czuje wielką poprawę, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało na treningach. Wiadomo, że chciałbym jak najszybciej wrócić do pełni sił, by walczyć z chłopakami na boisku - powiedział skrzydłowy KSZO Odlewni Ostrowiec Św., Maciej Jeżyna.
-
Braska Zgłoś komentarz
walczą z kontuzjami i nie za fajnymi :) Pozdrawiam :) -
cdn Zgłoś komentarz
Braska;-) -
Braska Zgłoś komentarz
Jakbyś widział jak to się stało, to byś nie powiedział, wiec nie wypowiadaj się jak nie wiesz. -
cdn Zgłoś komentarz
Ja bym powiedział że "ch... im jest";) szybkiego powrotu do zdrowia!! -
Braska Zgłoś komentarz
No, no, wracajcie i walczcie. Jeżyna szybciej, bo już się rwie do gry :) Oby rzeczywiście obyło się u Mroczka bez operacji - na dniach się wyjaśni. Miał pecha na treningu. -
kibiccc123 Zgłoś komentarz
Zdrowia chłopaki!!!!