Jerzy Szafraniec: Nie mieliśmy pomocy w bramce

Walczące o miejsce w ósemce MKS Zagłębie Lubin w trakcie trzech kolejek nie zanotowało jeszcze zwycięstwa. W poniedziałek atut własnego parkietu nie pomógł i dwa punkty pojechały do Szczecina.

Po trzech kolejkach dorobek punktowy MKS Zagłębia Lubin nie prezentuje się najlepiej. Drużyna Miedziowych na inaugurację sezonu 2014/2015 przegrała w Głogowie, później w Gdańsku zremisowała wygrany pojedynek, a u siebie pozwoliła Portowcom odnieść zwycięstwo. Lubinianom odmówić walki jednak nie można. Po efektownym zrywie w poniedziałkowym meczu z Gaz System Pogonią Szczecin, wszystko jeszcze mogło się zdarzyć.
[ad=rectangle]
- Nie mieliśmy pomocy w bramce, przez co pewnie też obrona nie czuła się zbyt komfortowo. Do ataku pozycyjnego miałbym najmniej zastrzeżeń, aczkolwiek w tej końcówce widziałbym drobną szansę dla mojej drużyny. Gdyby udało nam się zdobyć dwie szybkie bramki z kontr i trzecią sytuacyjną piłkę, myślę że mogłoby to różnie do tego końca być. Niemniej jednak zespół gości zasłużenie to spotkanie wygrał - skomentował mecz trener Jerzy Szafraniec.

Kolejnym przeciwnikiem zawodników lubińskiego klubu będzie Nielba Wągrowiec. Mimo ambitnej postawy na boisku, drużyna Nielbistów nie dopisała jeszcze do swojego konta punktów. W meczu z MKS Zagłębiem Lubin na pewno będzie o nie zacięcie walczyć, dlatego trener Szafraniec przestrzega, aby tego zespołu przypadkiem nie lekceważyć, bo to będzie z pewnością trudny teren.

- Żadnego rywala nie można lekceważyć, zwłaszcza gdy mam w pamięci spotkania z zeszłego sezonu. Na pewno musimy pojechać tam z pełną koncentracją i walczyć o pełną pulę, tym bardziej, że takie zdobycze się liczą jak powietrze. Musimy zawalczyć o dwa punkty, aczkolwiek zakładam, że spotkanie będzie bardzo trudne. Mamy o co walczyć. Nie możemy dać się zdominować - powiedział doświadczony szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin.

Komentarze (0)