MMTS Kwidzyn zaczyna grę o punkty. "Najgorsze mamy za sobą"

MMTS Kwidzyn w pięciu pierwszych meczach rundy jesiennej zgromadził na swoim koncie tylko dwa punkty. Marsz w górę tabeli zespół Krzysztofa Kotwickiego ma rozpocząć dopiero teraz.

Ósmy zespół poprzedniego sezonu PGNiG Superligi przez ligowy terminarz został doświadczony boleśnie. Już na starcie rundy MMTS-owi przyszło się mierzyć ze wszystkimi medalistami ostatnich mistrzostw Polski, silną Stalą Mielec oraz wracającym do krajowej elity Wybrzeżem Gdańsk. Kwidzynianie pokonać zdołali tylko tego ostatniego rywala.
[ad=rectangle]
- Na początku rundy musieliśmy grać z medalistami i właściwie możemy żałować tylko punktów straconych w spotkaniu ze Stalą. Mogliśmy mielczan pokonać, ale nie wszystko ułożyło się wówczas po naszej myśli - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Kotwicki.

Wyniki MMTS-u nie zachwycają, w grze zespołu z meczu na mecz widać jednak postęp. - Mamy na parkiecie coraz więcej równych fragmentów, choć zdarzają się nam jeszcze przestoje. Brakuje nieco stabilizacji. Z Wisłą do przerwy toczyliśmy przecież wyrównaną grę, a o wyniku przesądziło pięć minut, podczas których rywal nam odskoczył i nie byliśmy już tego w stanie zniwelować - przypomina doświadczony szkoleniowiec.

Teraz przed jego drużyną starcia teoretycznie łatwiejsze. W najbliższych tygodniach kwidzynian czekają konfrontacje z Chrobrym Głogów oraz Zagłębiem Lubin. - Najgorsze mamy za sobą. Teraz musimy zacząć zdobywać punkty - kończy Kotwicki.

Komentarze (2)
avatar
StalM
2.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
MMTS mógł pokonać Stal ale mu się nie udało . Azoty też przyjeżdżały do Mielca po 2 pkt . , a Płock wiedział że wygra spokojnie . Narazie mielczanie są rewelacją . Moim zdaniem Kwidzyn wygrałby Czytaj całość