Niemcy starcie z wicemistrzami Polski otworzyli słabo. Zwycięzcy ostatniej edycji Ligi Mistrzów źle weszli w mecz, w pewnym momencie przegrywając z płocczanami nawet różnicą pięciu trafień. Podopieczni Ljubomira Vranjesa potrafili jednak przezwyciężyć kryzys, odnosząc zasłużone zwycięstwo.
[ad=rectangle]
- W zasadzie po tych dziesięciu minutach nie zmieniliśmy niczego w naszej grze. Graliśmy na początku tak, jak przez cały mecz. W drugiej połowie dopadło nas zmęczenie. Prawie cały pojedynek rozegraliśmy tą samą siódemką, niemniej poziom, jaki zaprezentowaliśmy, był dobry. W Płocku czeka nas jednak zupełnie inny mecz, tego jestem pewien - mówił szkoleniowiec Flensburga.
Z szacunkiem do Wisły po środowym meczu podchodzi także Drasko Nenadić. - Pokazaliśmy charakter i czekamy na kolejne pojedynki. Gratulacje należą się również gościom, którzy udowodnili, że mają dobrą drużynę - powiedział. SGFH po trzech kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów ma na swoim koncie cztery punkty i zajmuje w tabeli trzecią lokatę. Wisła, z dwoma oczkami, jest czwarta.
Źródło: sprwislaplock.pl