13 
Spotkanie pierwotnie miało odbyć się kilkanaście dni temu. Z powodu problemów zdrowotnych, która zdziesiątkowała szeregi Akademików, mecz został jednak przełożony. Sytuacja ta była korzystna zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny. Szczypiorniści z Białej Podlaskiej mogli wrócić do pełni sił, legionowianie zaś uniknęli ryzyka zarażenia chorobą.
[ad=rectangle]
W środę na parkiecie wielkiej piłki ręcznej nie było. Obie drużyny spisały się przeciętnie, w grze nie brakowało błędów, a pozytywnie wypadli przede wszystkim bramkarze. Ton boiskowym wydarzeniom od pierwszych minut nadawali miejscowi, w barwach których prym wiódł Michał Prątnicki. To głównie dzięki niemu KPR po kwadransie prowadził już z Akademikami różnicą czterech trafień.
Zawodnicy Sławomira Bodasińskiego w konfrontacji z wyżej notowanym rywalem dawali z siebie wszystko, nawet na nie grających najlepszego meczu jesieni legionowian było to jednak zbyt mało.
W przerwie obie drużyny dzieliło sześć trafień, a przewaga podopiecznych Roberta Lisa na starcie drugiej części gry wzrosła jeszcze bardziej. W pewnym momencie po trzech z rzędu trafieniach Tomasza Buleja na tablicy świetlnej pojawił się wynik 21:11 i już wówczas losy dwóch punktów były przesądzone. W końcowych minutach gospodarze spuścili nieco z tonu, sięgając ostatecznie po zasłużone zwycięstwo.
KPR Legionowo - AZS AWF Biała Podlaska 31:22 (16:10)
KPR: Krekora, Ner - Bulej 3, Bekisz, Prątnicki 4, Suliński, Kasprzak 6, Wuszter, Titow 4/2, Brinovec 4, Gawęcki 4/2, Wolski 1, Ciok 2, Dzieniszewski 3.
Karne: 4/6.
Kary: 18 min.
AZS: Chmurski, Adamiuk - Zielonko 1, Warmijak, Wasiłek 1, Helman, Stefaniec 5/2, Rusin 6, Antolak 1, Jaszczuk 3, Kubajka 1, Wędrak 4.
Karne: 2/3.
Kary: 16 min.
Kary: KPR - 18 min. (Ciok, Dzieniszewski, Bulej - 4 min., Bekisz, Prątnicki, Kasprzak - 2 min.) oraz AZS - 16 min. (Wasiłek - 4 min., Warmijak, Stefaniec, Rusin, Antolak, Kubajka, Wędrak).
Sędziowie: D. Mroczkowski, J. Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 78.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (5) 
