Jedno z ciekawszych spotkań pierwszej rundy eliminacji nie rozczarowało. Niespełna sześć tysięcy widzów zgromadzonych w Chizhovka Arena w Mińsku było świadkami niezwykle emocjonującego pojedynku, pełnego zwrotów akcji. W szeregach ekipy dowodzonej przez Jurija Szewcowa nieoczekiwanie zabrakło ich największej gwiazdy - Siarheia Rutenki. Zespół Dragana Markovicia zaczął niemrawo, pierwsze prowadzenie obejmując dopiero w siódmej minucie. Z każdą kolejną akcją bałkańska ekipa nabierała jednak rozpędu i w 11. minucie przyjezdni wysforowali się na cztery bramki przewagi - 9:5. Końcowe minuty pierwszej partii należały jednak reprezentacji Białorusi, która zniwelowała straty do raptem jednego trafienia.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron Bośniacy ponownie odskoczyli na cztery bramki, do czego walnie przyczynił się dobrze dysponowany rzutowo prawoskrzydłowy Faruk Vrazalić. Radość gości nie trwała zbyt długo, bowiem ekipa Jurija Szewcowa świetnie spisała się w obronie, w ciągu dziesięciu minut tracąc raptem jedno trafienie! W szeregach gospodarzy brylowali ponadto Barys Pukhouski i Siergei Shilovich, dzięki czemu w 52. minucie miejscowi prowadzili już 22:19. Kiedy wydawało się, że Białorusini będą kontrolować losy pojedynku... do głosu doszli rywale na 120 sekund przed końcową syreną prowadząc 25:23. Bośniacy nie zdołali jednak dowieźć zaliczki i ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami.
Zgodnie z planem od zwycięstwa eliminacje rozpoczęła reprezentacja Macedonii. Na drodze ekipy Ivicy Obrvana stanęli Szwajcarzy, lecz nie mieli oni zbyt wiele do powiedzenia w tym pojedynku. Między słupkami świetnie spisywał się bowiem Borko Ristovski, a rzuty karne z zabójczą precyzją egzekwował Kiril Lazarov (7 bramek w pierwszej odsłonie, z czego 5/5 z linii 7 metrów) i w efekcie w 22. minucie Macedończycy prowadzili już 10:5 po trafieniu z koła Nikoli Markoskiego, by do szatni schodząc przy wyniku 12:8.
Serca macedońskich kibiców zgromadzonych w hali Borisa Trajkovskiego zabiły mocniej, kiedy w 34. minucie po skutecznie zwieńczonym kontrataku... młodzieżowego reprezentanta Polski, Romana Sidorowicza - Szwajcarzy przegrywali już tylko 11:12. Jak się jednak okazało, był to tylko jednorazowy wyskok. Oprócz Lazarova wyśmienicie egzekwującego karne (raptem jedna pomyłka na 10 prób!), na lewym skrzydle dobrze poczynał sobie Dejan Manaskov, a po bramce zawodnika Metalurga Skopje w 52. minucie Macedończycy prowadzili już 23:15, ostatecznie triumfując różnicą siedmiu bramek. U Helwetów rozczarował zwłaszcza Andy Schmid (4/10).
Gładkie zwycięstwo nad Turkami odnieśli Norwegiowie. Kibice w Kristiansud byli świadkami teatru dwóch aktorów - Kristiana Björnsen oraz Ramazana Döne. Obaj leworęczni szczypiorniści rozegrali koncertowe zawody, ale nie większe słowa uznania zasłużył przedstawiciel Skandynawów. Skrzydłowy występujący na co dzień w szwedzkim IFK Kristianstad oddał aż 11 rzutów, nie myląc się ani razu! Z kolei gracz Besiktasu Stambuł na listę strzelców wpisał się trzynastokrotnie, w całym spotkaniu mając aż 81-procentową skuteczność (tylko trzy nieudane próby).
W Belgradzie miała miejsca bałkańska bitwa pomiędzy Serbią a Czarnogórą - dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodawał fakt, że dla Dejana Pericia i Ljubomira Obradovicia były to debiuty na ławkach trenerskich swoich drużyn. Przez większą część pierwszej odsłony rywalizacja przebiegała bramka za bramkę. W 19. minucie skutecznie wykonany rzut karny Marko Vujina sprawił, że Serbowie prowadzili 7:5 i ponadto grali w podwójnej przewadze, mając idealną okazję, by odskoczyć rywalom.
W grze obu drużyn było jednak sporo chaosu, niedokładności, a Czarnogórcy za sprawą Fahrudina Melicia po pół godzinie gry mieli kontakt z wicemistrzem Europy sprzed dwóch lat. Co więcej - od początku drugiej odsłony grali w podwójnej przewadze. Na tym przyjezdni jednak nie skorzystali, za co zostali skarceni. Świetną partię rozgrywał prawoskrzydłowy Darko Djukić (7/8), który dwadzieścia minut przed końcem wyprowadził Serbów na 15:11. Z drugiej linii podłączył się Marko Vujin i gospodarze kontrolowali losy spotkania - wynik meczu ustalił rzutem ze skrzydła Ivan Nikcević. Skrzydłowy Orlen Wisły Płock rzucił 3 bramki (3/3), jedno trafienie rzucił Nemanja Zelenović (1/2), bardzo słabe zawody w ataku rozegrał natomiast Miljan Pusica (0/3), ale nadrobił to dobrą postawą w defensywie.
Bez większych problemów dwa punkty zainkasowali Słoweńcy, Hiszpanie, Niemcy oraz Islandczycy, rozprawiając się kolejno ze Słowacją, Austrią, Finlandią i Izraelem. Świetnie swój jubileuszowy występ w reprezentacji Islandii okrasił Gudjon Valur Sigurdsson - skrzydłowy FC Barcelony na listę strzelców wpisał się bowiem dziewięciokrotnie, a we wszystkich meczach rzucił dla swojej drużyny narodowej aż 1595 bramek! Ogromne brawa od kibiców w Rejkjawiku zebrał także Aron Rafn Edvadsson, który miał kapitalną 58-procentową skuteczność obron! (14/24).
Istny horror przeżyli fani w Miszkolcu, gdzie reprezentacja Węgier podejmowała Portugalię. Starcie z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego było oficjalnym debiutem na ławce trenerskiej Madziarów Talanta Dujszebajewa i niewiele brakowało, a trenujący na co dzień Vive Tauron Kielce szkoleniowiec zacząłby eliminacje od wpadki. Z początku nic nie wskazywało na to, że Węgrzy będą musieli drżeć o korzystny wynik do ostatnich sekund. Choć do meczu przystępowali bez Laszlo Nagy'a, Mate Lekaia i Gergrely Harsanyiego odskoczyli na cztery trafienia do przerwy, a ciężar zdobywania bramek na swoje barki wzięli Kornel Nagy i Gabor Ancsin.
Po zmianie stron Portugalczycy szybko jednak odrobili straty, a we znaki węgierskiej defensywie dawał się wybornie dysponowany Tiago Rocha (9 trafień), którego raz za razem skutecznie obsługiwali podaniami Pedro Spinola i Gilberto Duarte. W 47. minucie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego prowadziła 27:24, a cztery minuty przed końcową syreną 30:29.
Emocje sięgnęły zenitu w decydujących fragmentach. Losy meczu na swoją korzyść rozstrzygnęła jednak czwarta ekipa IO w Londynie. Kilka prób rzutowych Portugalczyków skutecznie sparował Roland Mikler, do wyrównania w 58. minucie doprowadził Kornel Nagy. Rozstrzygające trafienie na wagę dwóch punktów zdobył Gabor Csaszar, a Węgrom udało się dowieźć korzystny rezultat do końca. Zwycięstwo to jednak rodziło się w ogromnych bólach.
Wyniki środowych spotkań 1. kolejki eliminacji do ME 2016
Grupa 1
Norwegia - Turcja 36:27 (18:13)
Najwięcej bramek: dla Norwegii - Kristian Björnsen 11, Andre Lindboe, Espen Lie Hansen, Bjarte Myrhol - po 4; dla Turcji - Ramazan Döne 13, Tügberk Catkin 4.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Chorwacja | 6 | 5 | 0 | 1 | 191:148 | 10 |
2 | Norwegia | 6 | 5 | 0 | 1 | 182:154 | 10 |
3 | Holandia | 6 | 2 | 0 | 4 | 155:174 | 4 |
4 | Turcja | 6 | 0 | 0 | 6 | 141:195 | 0 |
Grupa 2
Białoruś - Bośnia i Hercegowina 25:25 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Białorusi - Barys Pukhouski 6, Siergei Shylovich 5, Dzianis Rutenka 4; dla BiH - Faruk Vrazalić 6, Dusko Selica, Alen Ovcina - po 4.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dania | 6 | 6 | 0 | 0 | 181:144 | 12 |
2 | Białoruś | 6 | 2 | 2 | 2 | 158:167 | 6 |
3 | Bośnia i Hercegowina | 6 | 1 | 2 | 3 | 136:140 | 4 |
4 | Litwa | 6 | 1 | 0 | 5 | 140:164 | 2 |
Grupa 3
Słowenia - Słowacja 31:25 (15:12)
Najwięcej bramek: dla Słowenii - Dragan Gajić 9, Klemen Cehte 7, Jure Natek 4; dla Słowacji - Oliver Rabek 7, Andrej Petro, Tomas Urban, Miroslav Volentics - po 3.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Szwecja | 6 | 5 | 1 | 0 | 182:134 | 11 |
2 | Słowenia | 6 | 4 | 1 | 1 | 185:149 | 9 |
3 | Łotwa | 6 | 2 | 0 | 4 | 133:182 | 4 |
4 | Słowacja | 6 | 0 | 0 | 6 | 130:165 | 0 |
Grupa 4
Islandia - Izrael 36:19 (15:9)
Najwięcej bramek: dla Islandii - Gudjon Valur Sigurdsson 9, Sigubergur Sveinsson 6, Robert Gunnarsson, Thorir Olafsson - po 5; dla Izraela - Chen Pomeranz 6.
Serbia - Czarnogóra 25:21 (10:9)
Najwięcej bramek: dla Serbii - Darko Djukić, Mark Vujin - po 7, Ivan Nikcević, Dalibor Cutura - po 3; dla Czarnogóry - Fahrudin Melić 6, Milos Bozović, Vuko Borozan - po 4.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Islandia | 6 | 4 | 1 | 1 | 191:137 | 9 |
2 | Serbia | 6 | 3 | 2 | 1 | 153:152 | 8 |
3 | Czarnogóra | 6 | 3 | 1 | 2 | 146:152 | 7 |
4 | Izrael | 6 | 0 | 0 | 6 | 134:183 | 0 |
Grupa 5
Węgry - Portugalia 31:30 (19:15)
Najwięcej bramek: dla Węgier - Kornel Nagy, Gabor Csaszar, Peter Gulyas - po 5, Zsolt Balogh 4; dla Portugalii - Tiago Rocha 9, Pedro Solha 7, Gilberto Duarte 6.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Węgry | 6 | 6 | 0 | 0 | 178:151 | 12 |
2 | Rosja | 6 | 4 | 0 | 2 | 174:168 | 8 |
3 | Portugalia | 6 | 2 | 0 | 4 | 183:176 | 4 |
4 | Ukraina | 6 | 0 | 0 | 6 | 148:188 | 0 |
Grupa 6
Macedonia - Szwajcaria 27:20 (12:8)
Najwięcej bramek: dla Macedonii - Kiril Lazrov 13, Dejan Manaskov 4; dla Szwajcarii - Andy Schmid 4, Lukas von Deschwanden, Nicolas Raemy - po 3.
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 6 | 6 | 0 | 0 | 201:145 | 12 |
2 | Macedonia | 6 | 3 | 1 | 2 | 161:154 | 7 |
3 | Czechy | 6 | 2 | 1 | 3 | 163:185 | 5 |
4 | Szwajcaria | 6 | 0 | 0 | 6 | 135:176 | 0 |
Grupa 7
Niemcy - Finlandia 30:18 (19:8)
Najwięcej bramek: dla Niemiec - Uwe Gensheimer, Steffen Weinhold - po 4, Tobias Reichmann, Paul Drux - po 3; dla Finlandii - Andreas Rönnberg 6.
Hiszpania - Austria 27:16 (12:8)
Najwięcej bramek: dla Hiszpanii - Victor Tomas 6, Albert Rocas, Joan Canellas - po 4, Carlos Ruesga, Valero Rivera - po 3; dla Austrii - Robert Weber 3.
PS z Zelenivicem jesteśmy po pierwszych rozmowach ...dwa lata szybko zlecą ;).
POZDRAWIAM.