El. ME 2016: Planowe wygrane Słowenii, Hiszpanii i Szwecji, zabójcze 12 minut Trzech Koron

Wzmożona czujność Danii, Islandii i Rosji, Austria postawi się Niemcom? - zapowiedź 2. kolejki el. ME 2016

Jednostronny przebieg miała rywalizacja w Dobele, gdzie reprezentacja Łotwy  podejmowała czwartą drużynę MŚ 2013 - Słowenię. Ekipa Borisa Denicia od pierwszych sekund narzuciła swój styl gry, kontrolując wydarzenia na parkiecie. Już do przerwy Uros Zorman i spółka zaaplikowali rywalom 21 bramek, a najbardziej do takiego stanu rzeczy przyczynili się prawoskrzydłowi - Dragan Gajić (10/12) oraz Gasper Marguc (6/7). Po zmianie stron dominacja Słoweńców jeszcze bardziej się uwidoczniła, a podopieczni Denicia po gładkiej przeprawie zaaplikowali rywalom aż 39 bramek, ostatecznie triumfując różnicą jedenastu trafień. Rozgrywający Vive Tauronu Kielce, Uros Zorman rzucił dwie bramki, oddając przy tym trzy próby.
[ad=rectangle]
Znacznie lepsze wrażenie po sobie zostawili Finowie podejmujący mistrzów świata, Hiszpanów. Skandynawski zespół do przerwy przegrywał z najlepszą ekipą globu 2013 roku jedynie 15:17, bowiem fenomenalne zawody rozgrywał Teemu Tamminen (łącznie 11/14). Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego dowodzona przez Manolo Cadenasa wrzuciła jednak w drugich trzydziestu minutach wyższy bieg i rozwiała jakiekolwiek wątpliwości.

Na prawym skrzydle szalał Victor Tomas, a bardzo dobrą partię rozegrali także dwaj
rozgrywający - Jorge Maqueda i Joan Canellas, dzięki czemu trzecia drużyna styczniowych ME odniosła zdecydowanie siedmiobramkowe zwycięstwo. Obrotowy mistrzów Polski, Julen Aguinagalde nie wpisał się do meczowego protokołu.

Sobotnie mecze eliminacji ME 2016 zwieńczyła potyczka w Bratysławie, gdzie Słowacja stawiła czoła wicemistrzom olimpijskim z Londynu - Szwedom. Po pół godzinie rywalizacji pachniało niespodzianką, bowiem nasi południowi sąsiedzi toczyli niezwykle zażarty bój z ekipą Trzech Koron, a w ekipie Zoltana Heistera pierwsze skrzypce grali Tomas Urban i Oliver Rabek oraz bramkarz Teodor Paul.

Słowacy tragicznie rozpoczęli jednak decydującą partię, pierwszą bramkę rzucając
w... 43. minucie! Rzutową indolencję przełamał wówczas obrotowy Tomas Kopco.
Sześćdziesiąt sekund wcześniej jego vis a vis Andreas Nilsson podwyższył na 25:15
dla Szwedów. Zawodnik MKB Veszprém rozegrał koncertową partię, w całym meczu rzucając dziewięć bramek - nie myląc się ani razu! Wielki wkład w wygraną Trzech Koron miał także Lukas Karlsson, autor 7 trafień.

Tym samym Szwedzi i Słoweńcy poczynili olbrzymi krok w kierunku wywalczenia przepustki na czempionat Starego Kontynentu, który za niespełna półtora roku odbędzie się na polskiej ziemi. Druga seria eliminacyjnych gier dokończona będzie w niedzielę, a elektryzująco zapowiada się kilka spotkań m.in. Austria - Niemcy czy BiH vs. Dania.

Wyniki sobotnich spotkań 2. kolejki eliminacji do ME 2016

Grupa 3
Łotwa - Słowenia 28:39 (13:21)
Najwięcej bramek: dla Łotwy - Aivis Jurdzs 7, Dainis Kristopans 6; dla Słowenii - Dragan Gajić 10, Gasper Marguc 6, Klemen Cehte, Luka Zvizej - po 5.

Słowacja - Szwecja 23:33 (15:16)
Najwięcej bramek: dla Słowacji - Tomas Urban 7, Oliver Rabek 5, Michal Kopco 4; dla Szwecji - Andreas Nilsson 9, Lukas Karlsson 7,

Grupa 7
Finlandia - Hiszpania 27:34 (15:17)
Najwięcej bramek: dla Finlandii - Teemu Tamminen 11; dla Hiszpanii - Jorge Maqueda, Victor Tomas - po 7, Joan Canellas 6.