Meczom na szczycie, w których spotykają się najlepsze drużyny zawsze towarzyszą wyjątkowe emocje. Spotkania te często są niezwykle zacięte, a o zwycięstwie decyduje jedna akcja. W tej sytuacji każdy błąd zawodnika lub sędziego może znacząco wpłynąć na końcowe rozstrzygnięcie.
[ad=rectangle]
Niedzielne spotkanie poprowadzi hiszpańska para arbitrów Carlos Luque Cabrejas i Ignacio Pascual Sanchez. Niejednokrotnie przed ważnymi ligowymi spotkania pojawiały się sugestie, by to właśnie zagraniczny rozjemcy prowadzili zawody. Młodzi Hiszpanie na parkietach PGNiG Superligi zadebiutują w niezwykle ważnym spotkaniu, jak sami podkreślają czeka ich bardzo trudne zadanie. - Dobrze znamy trenerów obu drużyn, zarówno Manolo Cadenasa jak i Tałanta Dujszebajewa. Obaj lubią wywierać presję na sędziach, szczególnie czyni to szkoleniowiec Vive - przyznał Pascual na łamach strony ZPRP.
W kadrze Vive Tauron Kielce oraz Orlen Wisły Płock nie brakuje hiszpańskich akcentów. Zdaniem Kamila Syprzaka fakt, iż arbitrzy niedzielnego spotkania pochodzą z Półwyspu Iberyjskiego pomoże szkoleniowcom obu drużyn. - To na pewno będzie ułatwienie dla trenerów. Manolo Cadenasa i Tałant Dujszebajew są Hiszpanami, to pomoże im w komunikowaniu się z sędziami - podkreślił kołowy Orlen Wisły Płock.
Zagraniczni arbitrzy w polskiej lidze to na pewno ciekawy eksperyment, zważywszy że poziom sędziowania w rozgrywkach PGNiG Superligi często stoi na niskim poziomie. Obawy jednak może budzić fakt, że najważniejsze spotkanie ligowe w sezonie zasadniczym poprowadzi młoda para arbitrów, która do Polski przyjechała po naukę. - Czy była to dobra decyzja, żeby zagraniczni arbitrzy sędziowali spotkanie okaże się po meczu - nie ma wątpliwości Kamil Syprzak.
Hiszpańscy sędziowie udźwigną ciężar świętej wojny?
W niedzielę rozegrane zostanie spotkanie, na które z niecierpliwością od początku sezonu czekali sympatycy piłki ręcznej. Mecz poprowadzą hiszpańscy sędziowie. Czy to dobry pomysł?