Energa AZS Koszalin rewelacją pierwszej rundy. W sobotę odniosą 5. wygraną z rzędu?
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy w ostatnim czasie ekipa z Koszalina. Niedobory kadrowe zdają się nie mieć na tą drużynę żadnego wpływu. Uda im się ograć kolejnego rywala?
Krzysztof Kempski
Ta runda niewątpliwie należy do zespołu z drugiego końca województwa zachodniopomorskiego. W najbliższą sobotę podopieczne Reidara Moistada zagrają ostatnie już zawody przed zimową przerwą. Ich rywalem będzie SPR Olkusz, który odniósł zaledwie jedno zwycięstwo i tyleż samo razy zremisował. Sukces ten nie byłby możliwy, gdyby Energę AZS Koszalin nie omijały kontuzje (wyjątek stanowi Sara Garovic). Dzieła dopełnia krytykowany w poprzednim sezonie charyzmatyczny trener z Norwegii. Wielu zadaje sobie teraz pytanie, na co jeszcze stać tę drużynę.
W poprzednim sezonie Srebrne Lwice nie miały zbyt wielu atutów w starciu z Akademiczkami
Co ciekawe, druga z wyżej wymienionych w dość żartobliwy sposób (a może i nie...) wypowiedziała się na temat ewentualnej wygranej nad Srebrnymi Lwicami. - Jeśli te dwa punkty z SPR-em dopiszemy do naszego konta, to wszystkie jedziemy do Egiptu na wakacje - powiedziała sama zainteresowana. Nie licząc zmagań pucharowych, będzie to ostatnia ligowa potyczka koszalinianek. Jakakolwiek strata punktów nie zmieni ich sytuacji, a zwycięstwo będzie dobrym prognostykiem przed rewanżami.
Początek spotkania SPR-u z Energą przewidziano na godzinę 17.00 w hali olkuskiego MOSiR-u. Bilety dostępne będą w następujących cenach: 3 zł (ulgowy), 7 zł (normalny) oraz 12 zł (rodzinny).