Kielczanie pozostają wciąż niepokonani nie tylko w PGNiG Superlidze, jak również w Lidze Mistrzów. W niedzielę odnieśli piąte w tym sezonie zwycięstwo w elitarnych rozgrywkach, wygrywając wyjazdowe spotkanie z duńskim Aalborg Handball.
[ad=rectangle]
Szczypiornistom Vive Tauronu w kontynuowaniu świetnej passy nie przeszkodziły trapiące w ostatnim czasie zespół kontuzje. Na półmetku fazy grupowej liderujący w grupie D mistrzowie Polski umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli.
- Każdy wyjazdowy mecz w Lidze Mistrzów jest trudny. Mamy wyrównaną grupę i musimy walczyć o wygraną w każdym wyjazdowym meczu. W spotkaniu z Aalborgiem przez 60 minut kontrolowaliśmy wynik - podkreśla Talant Dujszebajew, trener zespołu z Kielc. I dodaje. - Duńska drużyna posiada w składzie młodych, ale także doświadczonych zawodników. Pokazali się z bardzo dobrej strony. Wspólnie z publicznością stworzyli dobre widowisko. Dla nas to było bardzo dobre spotkanie. Na koniec zdobywamy w Danii dwa punkty i możemy pozytywnie patrzeć w przyszłość.