Rosół w pojedynkę rozstrzelał Akademików - relacja z meczu Olimpia Piekary Śląskie - AZS UZ Zielona Góra

Olimpia Piekary Śląskie pokonała AZS UZ Zielona Góra w sobotnim meczu 10. kolejki I ligi gr. B. Wygrana nad ostatnią ekipą w tabeli nie przyszła jednak zespołowi trenera Sławomira Szenkela łatwo.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu piekarska drużyna wydawała się zdecydowanym faworytem rywalizacji z beniaminkiem pierwszoligowych zmagań. Co prawda Akademicy z Zielonej Góry w ostatnich kolejkach pokazali się z bardzo dobrej strony, do wygranej nad KSSPR-em Końskie dokładając wyrównane boje z ekipami z Legnicy i Zawiercia, jednak to Olimpijczycy mieli atut własnego parkietu oraz bardziej doświadczony skład.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały jednak, że chcąc zdobyć komplet puntów, podopieczni Sławomira Szenkela będą musieli się poważnie natrudzić. AZS UZ rywalizację rozpoczął od prowadzenia 2:0 i choć gospodarze szybko odrobili straty, to do końca pierwszej części meczu żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie znaczącej przewagi. W efekcie do szatni obie siódemki zeszły przy nieznacznej przewadze przyjezdnych (12:11).

Po zmianie stron Olimpijczycy przejęli częściowo inicjatywę, goście jednak za sprawą trafień Wojciecha Matuszaka i Kamila Pedryca utrzymywali się w "grze", zmniejszając starty do rywali lub niekiedy doprowadzając nawet i do remisu. Kluczowe dla losów meczu okazał się jednak ostatni kwadrans, w trakcie którego gospodarze zdołali zbudować solidną zaliczkę, pozwalającą im na przejęcie kontroli nad losami meczu.

Dobry fragment w bramce zaliczył wówczas Paweł Zemelka, co w połączeniu z wysoką skutecznością Michała Rosoła (14 trafień) i celnymi rzutami Tomasza Kurzawy wysunęło Olimpię na prowadzenie 24:19 i rozstrzygnęło losy rywalizacji. Do końca spotkania gospodarze swobodnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i ostatecznie zwyciężyli 30:24.

Triumf nad ekipą z Zielonej Góry był szóstym zwycięstwem Olimpijczyków w rozgrywkach. Zespół trenera Szenkela po dziesięciu meczach sezonu zajmuje miejsce tuż za podium, ze stratą dwóch oczek do trzeciej Siódemki Miedzi Legnica. AZS UZ z trzema punktami na koncie jest ostatni.

Olimpia Piekary Śląskie - AZS UZ Zielona Góra 30:24 (11:12)

Olimpia: Kowalczyk, Zemelka - Rosół 14, Kurzawa 5, Gogola 3, Parzonka 3, Kempys 2, Smolin 2, Chojniak 1, Cieniek, Chromy, Danysz, Fidyt.

AZS UZ: Kwiatkowski, Długosz - Matuszak 6, Pedryc 4, Jaskowski 3, Karp 3, Nieradko 3, Książkiewicz 2, Cenin 1, Gintowt 1, Łuka, Orliński, Szarłowicz, Urbańczyk, Zieniewicz.

Sędziowali: Kamil Dąbrowski oraz Paweł Staniek (woj. świętokrzyskie).
Widzów: 200.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×