W Lubinie padł rekord frekwencji

W niedzielę na pucharowym pojedynku KGHM Metraco Zagłębie Lubin-TSV Bayer 04 Leverkusen padł rekord frekwencji. Cała hala gorąco dopingowała lubińskie szczypiornistki.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Włodarze lubińskiego klubu mogą mieć powody do dumy, ponieważ mecze drużyn MKS Zagłębia Lubin przyciągają zadowalającą liczbę widzów. Frekwencja ze spotkania na spotkanie jest coraz większa.
W niedzielę pucharowy pojedynek KGHM Metraco Zagłębia Lubin z TSV Bayerem 04 Leverkusen, jak wynika z danych protokołu pomeczowego, przyciągnął na halę 2209 kibiców, co jest nowym rekordem frekwencji. To znaczna różnica, ponieważ w rozgrywkach ligowych na meczu szczypiornistek z EKS Startem Elbląg zameldowało się 1670 widzów, a spotkanie drużyny mężczyzn z Górnikiem Zabrze oglądało 1731 osób.

- Kiedy tutaj przybyłam, byłam wręcz zdumiona. Wiem, że hala powstała w sierpniu. Muszę szczerze powiedzieć, że zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i życzę sobie takiego obiektu także u nas w Leverkusen - powiedziała z uśmiechem trenerka TSV Bayeru 04 Leverkusen, Renate Wolf.

Następną okazją do pobicia rekordu będzie mecz piłkarzy ręcznych z ekipą Vive Tauronu Kielce. W tamtym sezonie bilety na pojedynek z mistrzem Polski rozeszły się w mig, a wiele osób ze względu na pojemność przyszkolnego obiektu musiało obejść się smakiem. Jak będzie tym razem? Dowiemy się już we wtorek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×