W grupie C rywalizują Chorwatki, Holenderki, Niemki i Szwedki. Zespoły te nie należą do światowej czołówki i nie znajdują się w gronie głównych kandydatów do sięgnięcia po złoty medal mistrzostw Europy. To jednak stwarza okazję, by pierwszą fazę turnieju zakończyć z kompletem zwycięstw i zrobić duży krok w kierunku półfinału.
[ad=rectangle]
Spotkanie dobrze rozpoczęły Holenderki, które objęły prowadzenie 2:0. Szybko jednak do głosu doszły szczypiornistki z Niemiec. Świetnie w mecz weszła Evgenija Minevskaja, która skutecznie ostrzeliwała bramkę strzeżoną przez Jasminę Jankovic. Holenderki zaczęły natomiast mieć problemy z wykorzystywaniem dogodnych pozycji rzutowych, zmarnowały m.in. rzut karny. To sprawiło, że po 13 minutach gry szczypiornistki zza naszej zachodniej granicy prowadziły 7:3.
Świetnie w pierwszej połowie w bramce reprezentacji Niemiec spisywała się Clara Woltering, która broniła na poziomie 40 procent. Zdecydowanie gorzej w tym elemencie wypadały Holenderki, jednak rzuty rywalek często mijały bramkę Oranje. Problemy ze skutecznością Niemiek w drugiej fazie spotkania szybko miały swoje odzwierciedlenie w wyniku. Holenderki zaczęły odrabiać straty. Laura Van Der Heijden i Estavana Polman bardzo dobrze zagrały w końcówce pierwszej połowy, dzięki czemu Holenderki zeszły do szatni przegrywając tylko 11:12.
Druga połowa zwiastowała duże emocje. Inicjatywę w dalszym ciągu posiadały Holenderki, które łatwo powiększyły swoje prowadzenie po skutecznie wykańczanych kontratakach przez Yvette Broch 17:14. Holenderki dobrze broniły dostępu do swojej bramki, a Niemkom często brakowało szczęścia. Piłka po ich rzutach obijała słupki i poprzeczkę bramki rywalek. Zabójcza bronią Oranje był kontratak, który dostarczał łatwych bramek. W 45 minucie z koła trafiła Yvette Broch i Holenderki prowadziły już 25:19.
Do zakończenia spotkania pozostał kwadrans, jednak Niemki nie miały pomysłu na zniwelowanie tak okazałej zaliczki rywalek. W bramce Holenderek kilkoma ważnymi interwencjami popisała się Jasmina Jankovic. W samej końcówce spotkania, gdy losy pojedynku były już przesądzone Niemki zdołały odrobić część strat. Podopieczne Heine Jensena starały się bronić na całym boisku, jednak nie przyniosło to efektu. Holenderki zwyciężyły 29:26.
Niemcy - Holandia 26:29 (11:12)
Niemcy: Schulke, Woltering - Zapf, Lang 1, Müller, Loerper, Minevskaja 5/2, Naidzinavicius 6, Steinbach 4, Althaus, Nadgornaja 3, Huber 6/4, Geschke 1, Wohlbold, Schulze.
Karne: 6/7.
Kary: 10 min.
Holandia: Wester, Jankovic - Kramer, Van Der Heijden 3, Bont, Van Olphen, Snelder 3, Broch 4, Groot 6, Dulfer 1, Smeets 4, Luciano 1, Polman 7.
Karne: 4/5.
Kary: 16 min.
Sędziowie: Peter Horvath, Balazs Marton (Węgry).
A tu proszę takie typowo niderlandzko/niemieckie nazwiska :
Minevskaja, Jankovic, Nadgornaja czy Naidzinavicius !
Może to jest sposób Czytaj całość