Andrea Penezic to za mało na Niemki - relacja z meczu Chorwacja - Niemcy

Reprezentacja Niemiec pokonała Chorwację 26:24 (13:14) i wywalczyła pierwsze punkty na mistrzostwach Europy. Współgospodyniom turnieju nie pomogła znakomita postawa Andrei Penezic, autorki 13 bramek.

Szczypiornistki reprezentacji Niemiec oraz Chorwacji w pierwszych spotkaniach doznały porażek. Obie drużyny już na starcie mistrzostw Europy skomplikowały sobie drogę do kolejnej rudny. Przed turniejem Niemki i Chorwatki stawiane były w gronie zespołów, które mogą sprawić największą niespodziankę, jaką bez wątpienia byłby awans do półfinału.
[ad=rectangle]
W pierwszej połowie zespoły toczyły niezwykle wyrównaną walkę, żadna ze stron nie potrafiła wypracować znaczącego prowadzenia. W reprezentacji Chorwacji znakomicie spisywała się Andrea Penezic, która w pierwszych 30 minutach trafiała do bramki rywalek aż osiem razy. W niemieckim zespole pierwszoplanową postacią była golkiperka Katja Schülke, która niespodziewanie wyszła na parkiet w pierwszym składzie. Tym razem na ławce rezerwowych usiadła Clara Woltering, świetnie spisująca się w poprzednim spotkaniu. Po pierwszej połowie Chorwatki prowadziły 14:13.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, w dalszym ciągu trwała wymiana ciosów, po 40 minutach tablica wyników pokazywała rezultat remisowy. Szczypiornistkom z Chorwacji udało się odskoczyć na dwa trafienia, Marta Zderic w sytuacji sam na sam popisała się znakomitą interwencją, a w ataku nie pomyliła się Sonja Basic 19:17. Niemki jednak natychmiast odrobiły straty, rzut karny na bramkę zamieniła Evgenija Minevskaja i na kwadrans przed końcem spotkania mieliśmy ponownie remis. 19:19.

Przełomowym momentem meczu była 55 minuta. Wówczas to po nieskutecznej akcji Chorwatek, świetnie swoją skrzydłową rozprowadziły Niemki. Angie Geschke trafiła za skrzydła i nasze zachodnie sąsiadki prowadziły 24:22. O czas dla swojej drużyny poprosił Vladimir Canjuga, jednak w decydujących akcjach meczu Chorwatki miały problemy z dokładnym rozegraniem akcji. Popełniały zbyt dużo prostych błędów, jak faule w ataku. Andrea Penezic, autorka 13 bramek, w pojedynkę nie była w stanie wygrać meczu. Zwyciężył Niemiecki kolektyw 26:24.

Chorwacja - Niemcy 24:26 (14:13)

Chorwacja: Zderic Marta, Jelcic Ivana - Tatari Miranda, Gace Anita 1, Micijevic Camila 1, Horvat Lidija 2, Elez Kristina 1, Penezic Andrea 13/2, Jezic Katarina 1, Zebic Maja, Milanovic Litre Vesna 1, Maric Zana 1, Basic Sonja 3.
Karne: 2/2.
Kary: 0 min.

Niemcy: Schülke Katja - Müller Anne 1, Minevskaja Evgenija 5/3, Naidzinavicius Kim 1, Althaus Anja 3, Nadgornaja Nadja 3, Müller Susann 5, Huber Svenja 3, Geschke Angie 3, Wohlbold Kerstin 2.
Karne: 3/4.
Kary: 10 min.

Sędziowie: Diana-Carmen Florescu, Anamaria Duta (Rumunia).

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Szwecja 3 2 1 0 99:90 5
2 Holandia 3 1 1 1 86:87 3
3 Niemcy 3 1 0 2 84:92 2
4 Chorwacja 3 1 0 2 83:83 2
Komentarze (3)
avatar
Mark211
11.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja odniosłem wrażenie ze sędziowie pomagali ale Chorwatki były nieporadne i nie wykorzystały tego popatrz tylko na stosunek kar. 
avatar
Grieg
10.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro na razie z turniejem żegna się tylko jego współorganizator, to oznacza, że nikt jeszcze nie pojechał do domu ;). To chyba pierwszy przypadek w historii żeńskich ME, że własne ściany okaza Czytaj całość
avatar
kristobal
10.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jestem zaskoczony, że sędziowie nie pomogli Chorwatkom i gospodynie szybciej pożegnały się z mistrzostwami od Polek będących w grupie śmierci.