Biało-czerwoni do Płocka zawitają po kilku dniach wolnego, jakie otrzymali od trenera Michaela Bieglera po zakończeniu turnieju Christmas Cup w Katowicach. Podczas trzydniowej rywalizacji w stolicy Górnego Śląska Polacy nie mieli sobie równych, wysoko ogrywając drugie garnitury reprezentacji Słowacji, Czech oraz Węgier.
[ad=rectangle]
Dla naszych zawodników wspomniany turnieju w katowickim Spodku był bardzo ważnym elementem przygotowań do mistrzostw. Mimo że rywale nie należeli do ścisłej czołówki światowego handballu, to dla Biało-czerwonych była to pierwsza okazja do wspólnego występu od czasu listopadowych gier towarzyskich w Tunezji. Na to też zwracali uwagę w poturniejowych wypowiedziach.
- Wiedzieliśmy, że rywale nie zagrają w najsilniejszym składzie, ale to nie było dla nas istotne. Najważniejszy był fakt, że ponownie możemy się razem spotkać, potrenować, przećwiczyć kilka różnych ustawień i rozegrać przy tym kilka meczów. To bardzo ważny moment przed mistrzostwami świata i takie mecze były nam potrzebne - podkreślał Kamil Syprzak.
Z dyspozycji swoich zawodników w Katowicach zadowolony był również trener Biegler, który zaznaczał: - Chciałem zobaczyć kolejny krok mojej drużyny i zawodnicy go wykonali. Trener nigdy do końca nie może być usatysfakcjonowany z postawy swoich podopiecznych, ale nie mogę zbytnio krytykować moich graczy. Błędy się pojawiły, ale po okresie ciężkich treningów siłowych to normalne - stwierdził.
Niemiecki selekcjoner polskiej kadry po turnieju w Katowicach wybrał dwudziestu zawodników, którzy wezmą udział w ostatnim zgrupowaniu w Płocku. Poza składem znaleźli się Paweł Niewrzawa, Damian Krzysztofik i Rafał Przybylski, a wraz z drużyną trenować nie będzie też Bartłomiej Jaszka, który z powodu kontuzji barku najprawdopodobniej opuści przynajmniej pierwszą część mistrzostw.
Kadra w Płocku przebywać będzie do czwartku 8 stycznia. Wówczas w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa, na której Biegler ogłosi 18-osobowy skład na mistrzostwa świata. Następnie Polacy udadzą się do Oviedo, gdzie wezmą udział w turnieju z udziałem reprezentacji Hiszpanii, Węgier i Norwegii.
Do Kataru Biało-czerwoni wylecą 13 stycznia prosto z Hiszpanii, po drodze zaliczając międzylądowanie we Frankfurcie. Pierwszy mecz na mistrzostwach nasi zawodnicy rozegrają 16 stycznia.