Podopieczni Ryszarda Skutnika przystąpili do sobotniej konfrontacji osłabieni brakiem Vadima Bogdanova, Nikoli Prce, Kosty Savicia, Jana Sobola, Piotra Masłowskiego, Krzysztofa Łyżwy oraz Przemysława Krajewskiego. Po drugiej stronie boiska na parkiecie zabrakło z kolei Szymona Woynowskiego, Damiana Prochy i Mateusza Góralskiego.
[ad=rectangle]
Sparingowe starcie było miłym wydarzeniem dla Dmytro Zinchuka, który w przeszłości przez kilka lat bronił barw puławskiego klubu. Doświadczony zawodnik na dobrze sobie znanym obiekcie rzucił pięć bramek.
W ekipie gospodarzy zadebiutował Hrvoje Tojcić. Chorwat od kilku dni znajduje się na testach w puławskim klubie. W starciu z Piotrkowianinem nazwisko doświadczonego zawodnika na listę strzelców trafiło dwukrotnie. Skutnik w sobotnim meczu dał także szansę występu dwóm juniorom. Na parkiecie pojawili się Kamil Mielczarski oraz Emil Wiejak.
Samo spotkanie w pierwszej połowie był widowiskiem jednostronnym. Po zaciętym początku puławian dopadł kryzys, dzięki czemu goście na przerwę schodzili z dziesięcioma golami przewagi.
Bardzo dobre zawody w barwach Piotrkowianina rozgrywali Piotr Swat, Adam Pacześny oraz Artur Banisz. Puławianie walkę z rywalem nawiązali dopiero w końcowych minutach meczu. W pewnym momencie obie ekipy dzieliły już tylko dwa trafienia, goście ostatecznie wytrzymali jednak presję, sięgając po zasłużone zwycięstwo.
KS Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:35 (13:23)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Adam Skrabania 9, Marko Tarabochia, Paweł Ćwikliński - po 5; dla Piotrkowianina - Piotr Swat 7, Sebastian Iskra, Adam Pacześny - po 6.