W składzie gospodyń zabrakło Magdaleny Pawłowskiej, Magdy Stanulewicz oraz Iwony Niedźwiedź. Na wypożyczenie do Levanger HK udała się Ewa Andrzejewska. Wobec tego, do kadry pierwszej drużyny włączono dwie juniorki. Ze względu na wyrównany przebieg spotkania, nie zagrały one jednak w meczu.
[ad=rectangle]
Wszyscy, którzy liczyli że Vistal Gdynia podobnie jak to miało miejsce w Nowym Sączu i tym razem wygra wysoko, byli w błędzie. Od pierwszych akcji Olimpia Beskid postawiła trudne warunki. Jeszcze w 14 minucie po rzucie Agnieszki Leśniak, zespół gości prowadził 8:7. Remis na tablicy wyników widniał jeszcze w 23 minucie.
Pod koniec pierwszej części spotkania, gospodynie wreszcie zaczęły grać dobrze w ataku. Dobrze w bramce Vistalu spisywała się Małgorzata Gapska, a w 30 minucie wynik tej połowy na 19:15 ustaliła Kinga Gutkowska.
Dobrą grę podopieczne Pawła Tetelewskiego podtrzymały w pierwszych minutach drugiej połowy. W 38 minucie gospodynie prowadziły już 25:18. Gdy przy stanie 26:19 na ławkę kar usiadła Joanna Kozłowska, zespół z południowej Polski zaczął odrabiać straty i po rzucie Katariny Dubajovej, w 43 minucie przegrywał już tylko 23:26!
Pod koniec spotkania podopieczne trenera Dusana Danisa przegrywały już tylko różnicą dwóch trafień, a aktywna w ataku była Paulina Masna, która w całym meczu zdobyła aż 11 bramek. Ostatecznie jednak lepiej końcówkę rozegrały gdynianki, które wygrały 35:32.
Vistal Gdynia - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 35:32 (19:15)
Vistal: Gapska, Kordowiecka - Gutkowska 9, Łabuda 6, Kozłowska 6, Zych 5, Galińska 3, Janiszewska 3, Kulwińska 3 oraz Dorsz, Kobylińska.
Kary: 6 min.
Karne: 4/5.
Olimpia-Beskid: Stach - Masna 11, Gadzina 7, Dubajova 6, Figiel 4, Szczecina 2, Rączka 1, Leśniak 1.
Kary: 12 min.
Karne: 5/6.
Kary: Vistal - 6 min. (Dorsz 2 min., Zych 2 min., Kozłowska 2 min.), Olimpia Beskid - 12 min. (Gadzina 4 min., Leśniak 2 min., Figiel 2 min., Rączka 2 min., Dubajova 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 650.