Wszystko wskazuje na to, że był to jedyny oficjalny mecz kontrolny KSSPR Końskie w okresie przygotowawczym. - W planach mieliśmy jeszcze rozegranie spotkania sparingowego z KSZO Odlewnią Ostrowiec oraz rewanżu z Piotrkowianinem. Niestety, ostrowczanie mają już "zabukowane" terminy, jak również Piotrków. Z kolei mecz kontrolny w tygodniu poprzedzającym wznowienie rozgrywek ligowych nie wchodzi w rachubę, więc poprzestaniemy na sobotnim meczu wewnętrznym - mówi trener pierwszoligowca z Końskich Michał Przybylski.
[ad=rectangle]
W środę na parkiecie koneckiej hali sportowej w obu ekipach pojawili się wszyscy zawodnicy, którzy tego dnia byli do dyspozycji obu selekcjonerów. - Nie przykładam zbyt wielkiej miary do wyników spotkań kontrolnych, choć moim zdaniem przegraliśmy za wysoko. Dałem pograć wszystkim moim podopiecznym. Tak samo uczynił trener Piotrkowianina Rafał Przybylski. W drugiej połowie w mojej ekipie zagrali najmłodsi, którzy mają być wzmocnieniem drużyny w rozgrywkach ligowych - dodaje Michał Przybylski, który prywatnie jest... wujkiem trenera Piotrkowianina.
KSSPR Końskie - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 21:35 (14:19)
KSSPR: Witkowski, Wnuk - Mastalerz 6, Sękowski 3, Szczepanik 3, Bodasiński 2, Matyjasik 2, A. Bąk 2, Napierała 1, Pilarski 1, Smołuch 1, Makowski, Krupa, Grabarczyk, Rurarz, Słonicki, Maleszak. Trener Michał Przybylski.
Piotrkowianin: Banisz, Procho, Pietruszka - Mróz 5, Pacześny 4, Pożarek 4, Iskra 4, Zinchuk 4, Tórz 4, Piotr Swat 3, Szczukocki 3, Różański 2, Hejniak 1, Woynowski 1, Chełmiński, Jankowski, Kozłowski. Trener Rafał Przybylski.