Biało-Czerwoni w grze o podium po emocjonującej walce pokonali Hiszpanów. - Oba zespoły wiedziały, że jest to mecz o wszystko. Na parkiecie nie brakowało walki i determinacji. Jestem pełen podziwu dla naszych zawodników. W drugiej połowie trochę nam nie szło i musieliśmy odrabiać straty. W pewnym momencie już nie wierzyłem, że zdołamy rywali dogonić, ale udało się - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Rafał Kuptel.
[ad=rectangle]
Niedzielny mecz miał wielu bohaterów. - Chłopakom należą się wielkie pokłony. Michał Szyba zagrał wręcz rewelacyjnie. Bardzo dobry występ zaliczył Sławek Szmal. W dogrywce dobrze pociągnęli nas z kolei Michał Jurecki z Kamilem Syprzakiem - wymienia trener PE Gwardii Opole.
Polacy w grze o brąz rzucili na szalę ostatnie siły. - Nie było sensu kalkulować. Trzeba było wyjść na parkiet i walczyć. Chłopaki po raz kolejny udowodnili, że mają charakter i zawsze walczą do końca. Ja przed meczem wierzyłem, że nasz zespół nie odpuści i będzie się bił do końca - podkreśla Kuptel.
Starcie z Hiszpanami pokazało, że nasza reprezentacja nie jest już tylko drużyną Sławomira Szmala, Michała Jureckiego i Karola Bieleckiego. Kły pokazali też gracze drugiego planu. - Cieszy, że młodzi zawodnicy prezentują poziom sportowy pozwalającym im w ważnych momentach pociągnąć grę zespołu - przyznaje nasz rozmówca. - Michał Daszek czy Kamil Syprzak to naprawdę zdolne chłopaki. Mamy pewne zaplecze, które w kolejnych latach będzie w stanie utrzymać ten zespół na dobrym poziomie. Możemy spać spokojnie.
