Nafciarze rozbili MMTS - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock nie mieli najmniejszych kłopotów z pokonaniem MMTS-u Kwidzyn w rozegranym awansem spotkaniu 15. kolejki PGNiG Superligi.

Do środowego meczu zespół prowadzony przez Manolo Cadenasa przystąpił bez dwójki reprezentantów Polski. Adam Wiśniewski w spotkaniu z Azotami Puławy nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry na półtora miesiąca. Problemy z barkiem doskwierają natomiast Kamilowi Syprzakowi. W dalszym ciągu rehabilitację przechodzi Miljan Pusica. Pomimo tych osłabień kadra Orlen Wisły Płock na mecz z MMTS-em Kwidzyn prezentowała się niezwykle imponująco.
[ad=rectangle]
Szczypiorniści Orlen Wisły Płock spotkanie rozpoczęli w składzie: Wichary - Nikcević, Ghionea, Racotea, Jurkiewicz, Zelenović oraz Rocha. Zespół z Kwidzyna zameldował się na boisku następującą siódemką: Kiepulski - Seroka, Nogowski, Łangowski, Pilitowski, Zadura oraz Peret. Nafciarze od pierwszych minut spotkania dyktowali warunki. Niezwykle aktywni byli Valentin Ghionea i Tiago Rocha. Sędziowie po akcjach płockiego zespołu bardzo często wskazywali na linię siódmego metra. W pierwszych jedenastu minutach Nafciarze zdobyli aż pięć bramek z rzutów karnych, dzięki czemu szybko objęli wysokie prowadzenie 9:4.

Zawodnicy MMTS-u starali się twardziej zagrać w obronie, jednak miało to swoje odzwierciedlenie w wykluczeniach. Grając w osłabieniu z tej klasy rywalem co Wisła mieli olbrzymie kłopoty z dotrzymaniem kroku Nafciarzom. Szczypiorniści z Płocka byli nie tylko skuteczni, ale popisywali się także efektownymi technicznymi rzutami. Widząc bezradność swojego zespołu już w 16 minucie o czas poprosił Krzysztof Kotwicki. Przekazane uwagi nie pomogły, w dalszym ciągu ton rywalizacji nadawali Nafciarze, którzy systematycznie powiększali swoje prowadzenie, karcąc rywali kontratakami. Do szatni zeszli z zaliczką dziesięciu bramek 23:13.

Pierwsza połowa spotkania praktycznie rozstrzygnęła losy pojedynku. W drugiej części zawodów Nafciarze utrzymywali wysokie prowadzenie, nie podkręcając zbytnio tempa. Na placu gry w miejsce Marcina Wicharego pojawił się Rodrigo Corrales. W szeregach MMTS-u aktywny był Paweł Genda, który udane akcje przeplatał niecelnymi rzutami. Młody rozgrywający nie dokończył spotkania, bowiem w 55 minucie otrzymał trzecie dwuminutowe wykluczenie. Chwilę później czerwoną kartką ukarany został Przemysław Rosiak. W zespole z Płocka prym wiódł Valentin Ghionea, najskuteczniejszy strzelec środowego pojedynku. Orlen Wisła Płock pokonała MMTS Kwidzyn 39:27.

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 39:27 (23:13) 

Orlen Wisła: Corrales Morawski, Wichary -Ghionea 9/3, Racotea 7/3, Nikcević 6, Rocha 6/1, Daszek 4, Tioumentsev 3, Zelenović 3, Jurkiewicz 1, Kwiatkowski.
Karne: 7/8.
Kary: 8 min.

MMTS: Dudek, Kiepulski - Genda 6, Peret 3, Sadowski 3, Zadura 3, Jędrzejewski 2, Kryszeń 2, Łangowski 2, Pilitowski 2, Seroka 2/1, Klinger 1, Rosiak, Szczepański 1, Nogowski.
Karne: 1/1.
Kary: 14 min.

Kary: Orlen Wisła - 8 min. (Daszek, Kwiatkowski, Racotea, Tioumentsev - po 2 min.); MMTS - 14 min. (Genda - 6 min., Łangowski, Peret, Rosiak, Zadura - po 2 min.).

Sędziowie: Filipiak A.T. Delegat: Mirosław Baum
Widzów: 3500.

Komentarze (53)
avatar
s_mmts
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W MMTS gra więcej byłych Nafciarzy (Klinger, Dudek, Jedrzejewski, niż wychowanków Wisły wychodzących w pierwszym składzie :) 
pafcio
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale że 3500 widzów pomieściło się w hali w Kwidzynie??!! "12 kilo? Słuszną politykę prowadzi nasze Państwo ..." 
LennyH
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@ułyuły
Weź ty lepiej sprawdź sobie w słowniku co znaczy słowo "bynajmniej", bo nie znaczy tego co tobie się wydaje, że znaczy. 
avatar
pioo
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam pytanie i zarazem prosbe do tych ktorzy widuja raczkowskuego :) podsuncie takie nazwisko do zakontraktowania ATMAN. Koles wolny przez 6 miesiecy ciezko dogadac sie vardarem i samym zawodnik Czytaj całość
avatar
uły uły
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
4
9
Odpowiedz
Nie płaczcie już na temat chamstwa Rosiaka,wszak atak na zawodnika wyprostowanymi rękami to specjalność też waszych zawodników (Rocha),przekonał się o tym Julen,a raczej jego żebra w OA..
Rosia
Czytaj całość