W środowe popołudnie do klubu Vive Kielce wpłynęło oświadczenie mówiące o licznych kontuzjach zawodników pierwszego zespołu Azotów Puławy. Z tego względu prezes drużyny gości zadecydował o wysłaniu na rozgrywki PP zespołu juniorów, który niestety nie spełnił oczekiwań na miarę ekstraklasy i wysoko przegrał z Vive Kielce.
Pierwsza połowa spotkania rozpoczęła się całkiem interesująco, gdy w ciągu pierwszych 6 minut żadna z drużyn nie zdobyła punktu. Dopiero w 7 minucie złą passę przełamał obrotowy Vive Kielce Michał Stankiewicz zdobywając pierwszą bramkę. Zarówno drużyna gospodarzy jak i gości utrzymywała obronę 6:0, jednak to kieleccy zawodnicy lepiej radzili sobie w ataku i zdobywali kolejne bramki. W 20 minucie spotkania przez liczne błędy taktyczne drużyny gości jak i nieskuteczność w ataku Vive prowadziło 12:1, a przewaga wciąż się powiększała za sprawą skrzydłowego Pawła Piwko, który świetnie spisywał się na boisku. Po pierwszej połowie tablica wyników pokazywała 18:2 dla kielczan.
Druga połowa również należała do Vive, które z większą determinacją przedzierało się przez obronę 5:1 przeciwników i zdobywało kolejne bramki. Dzięki spotkaniu ze słabszym rywalem trener kieleckiej drużyny pozwolił każdemu ze swoich podopiecznych wejść na boisko i tym sposobem wszyscy zawodnicy wpisali się do protokołu. Na parkiecie nie pokazał się tylko Henrik Knudsen i reprezentant PolskiMateusz Jachlewski, gdyż nie zmieścili się do meczowej czternastki. Jednym z ciekawszych momentów spotkania była świetna bramka w 21 minucie drugiej połowy spotkania skrzydłowego Azotów Puławy Michała Kwaśnego, który niedługo po tym dostał karę 2 minut, mimo sprzeciwu kieleckich kibiców. Pomimo starań drużyny gości Vive Kielce wciąż powiększało przewagę punktową kończąc spotkanie wynikiem 38:8.
Wyróżniającymi się zawodnikami Vive Kielce byli przede wszystkim Patryk Kuchczyński zdobywając 8 punktów, a także Paweł Piwko trafiając do bramki przeciwników 7 razy. Świetnie zaprezentował się również Kazimierz Kotliński, którego skuteczność w bramce po pierwszej połowie wynosiła 90%!
W drużynie Azotów Puławy na pochwałę również zasługuje golkiper Ireneusz Zajdler, który nieźle radził sobie w bramce, a także Michał Kwaśny, który wykazywał ogromną wolę walki.
Vive Kielce - Azoty Puławy 38:8 (18:2)
Vive Kielce: Kuchczyński 8, Piwko 7, Chodara 5, Podsiadło 4, Żółtak 3, Stankiewicz 3, Zaremba 2, Sadowski 2, Rosiński, Krieger, Grabarczyk, Konitz - po 1.