Obie drużyny zdawały sobie sprawę z rangi tego meczu. Piotrkowianin w przypadku wygranej przeskoczyłby rywala w tabeli. Goście mogli natomiast odskoczyć od swojego najgroźniejszego rywala w walce o baraże na odległość trzech punktów. Kibice, którzy w walentynkowy wieczór odwiedzili piotrkowską Halę Relax obejrzeli niezwykle emocjonujące spotkanie.
[ad=rectangle]
Wynik meczu otworzył z rzutu karnego Piotr Swat. Po chwili wyrównał Mateusz Wiak i taki właśnie przebieg miał pierwszy kwadrans. Wynik spotkania oscylował wokół remisu. Dwukrotnie goście wywalczyli sobie dwubramkową przewagę, ale za każdym razem Piotrkowianin niwelował straty. Do szatni obie drużyny zeszły z remisem - 16:16.
Początek drugiej połowy ułożył się po myśli Piotrkowianina. Trzy trafienia Szymona Woynowskiego plus gol Sebastiana Iskry dały gospodarzom prowadzenie 20:16. W tym momencie o przerwę poprosił szkoleniowiec gości Igor Statkiewicz. Przyniosło to spodziewany efekt. W 43. minucie po trafieniu Michała Potocznego znów był remis - 23:23. Decydujące okazały się ostatnie minuty. Przy stanie 29:29 Pomezania rzuciła dwa gole z rzędu. Tę przewagę mimo rozpaczliwych ataków gospodarzy dowiozła do ostatniej syreny i po meczu to goście cieszyli się z zasłużonego kompletu punktów.
- Nie wiem co powiedzieć. Chciałbym przeprosić wszystkich kibiców za to co się stało. Daliśmy z siebie maksimum. Rywale byli lepsi, pokazali to w końcówce i zasłużenie wygrali. Teraz już nic nie zależy od nas. Mamy trzy punkty straty do Pomezanii i bardzo ciężko będzie dogonić drugie miejsce - mówił po meczu najskuteczniejszy zawodnik Piotrkowianina Szymon Woynowski.
- Przegraliśmy najważniejszy mecz sezonu. O porażce zdecydowała słaba gra w obronie i słaba postawa bramkarzy. Trudno to wszystko skomentować bo w decydujących momentach błędy popełnili doświadczeni gracze - dodał Rafał Przybylski, trener Piotrkowianina.
MKS Piotrkowianin - Pomezania Polski Cukier Malbork 32:34 (16:16)
MKS Piotrkowianin: Banisz, Procho - Zinchuk 8/1, Mróz 2, Woynowski 8, Iskra 2, Różański, Swat 2/1, Góralski 5, Szczukocki, Pożarek, Pacześny 5.
Trener: Rafał Przybylski
Karne: 2/4
Kary: 6 min (Zinchuk, Pożarek x2)
Pomezania Polski Cukier: Radosław Kądziela, Sibiga - Dobosz, Cielątkowski 1, Perwenis, Dukszto 1, Dawidowski, Suwisz 8, Cieślak 7/1, Potoczny 6, Baraniak 1, Maluchnik 1, Miedziński, Wiak 6, Boneczko 3.
Trener: Igor Stankiewicz
Karne: 1/2
Kary: 6 min (Maluchnik, Dukszto, Potoczny)
Sędziowali: Marcin Zubek (Bytom), Michał Kopiec (Siemianowice Śląskie). Widzów: 400