Szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin nie musi na takie pojedynki swoich zawodników szczególnie motywować. Sobotnie spotkanie będzie dla lubinian nie tylko potyczką o punkty, ale także walką o prymat na Dolnym Śląsku. Najbliższy rywal Miedziowych znajduje się obecnie w strefie spadkowej, ale to nie oznacza, że mecz będzie należał do "łatwych, szybkich i przyjemnych".
[ad=rectangle]
- Trudno mówić, że ktoś gra źle i słabo. Występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej i gra na miarę swoich możliwości. Po meczu z Nielbą Wągrowiec mamy pewne ostrzeżenie, a mianowicie trzeba się do spotkania przygotować inaczej mentalnie - skomentował trener Miedziowych.
Aby myśleć o wyjazdowym zwycięstwie ze Śląskiem, MKS Zagłębie Lubin powinno wyciągnąć wnioski i unikać błędów popełnianych w ostatniej kolejce z Nielbą Wągrowiec. Szkoleniowiec lubińskiego klubu oczekuje także od swoich podopiecznych większego zaangażowania oraz skupienia. W innym wypadku komplet punktów może pozostać we Wrocławiu.
- Pojedziemy grać do obiektu, który nie jest dla nas przychylny. O naszych meczach we Wrocławiu można by napisać osobne opowiadanie. W każdym razie oczekuję pełnej mobilizacji. Mam nadzieję, że do zdrowia wrócą Dariusz Rosiek i Patryk Małecki. Czeka nas bardzo trudne zadanie. Liczę na większe zaangażowanie i przy tym zdecydowanie mniej błędów - przyznał Jerzy Szafraniec.