Koniec sezonu dla Piotra Krępy?

Maciej Wojs 02.03.2015, 17:38

Z poważną kontuzją kolana zakończył sobotni występ przeciwko Vive Tauronowi Kielce Piotr Krępa. Obrotowy PGE Stali Mielec najprawdopodobniej doznał zerwania więzadeł krzyżowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Łukasz Machnik

ORLEN Superliga Mężczyzn

Handball Stal Mielec

Piotr Krępa

Przeprowadzone w poniedziałek wstępne badania nie przyniosły młodemu kołowemu mieleckiej drużyny optymistycznych wieści. Jak przekazał naszemu portalowi fizjoterapeuta PGE Stali Łukasz Machnik, Krępa najprawdopodobniej doznał poważnego urazu kolana, który wyłączy go z gry do końca sezonu.
[ad=rectangle]
- Piotrek dzisiaj (poniedziałek) był u lekarza i wszystko wskazuje na to, że więzadła krzyżowe są zerwane, poboczne i środkowe ponaciągane, a nie wiemy jeszcze co stało się z łąkotką. Więcej powie nam badanie rezonansem, które najprawdopodobniej przeprowadzone zostanie we wtorek - wyjaśnia Machnik.

Dla 20-letniego obrotowy sobotni mecz w Kielcach mógł być więc ostatnim w tym sezonie. Krępa wystąpił dotychczas w 12 spotkaniach PGE Stali, rzucając w nich 12 bramek.

Z rywalizacji z mistrzami Polski z drobnymi urazami wyszli też Mirosław Gudz oraz Marek Szpera, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by obaj wystąpili w sobotnim meczu z Chrobrym Głogów.

- "Miro" (Gudz) ma obity nos, a Marek Szpera przeciążył ścięgno Achillesa. W obu przypadkach to jednak nic strasznego i obaj będą do "ogarnięcia" na następny mecz - dodaje Machnik. Stal z Chrobrym zagra w sobotę, 7 marca.

Rafał Gliński: Dotkliwa porażka, nie ma się z czego cieszyć

Łukasz Machnik Mielec Polska

ORLEN Superliga Mężczyzn Piłka ręczna Handball Stal Mielec Piotr Krępa

Zgłoś błąd w treści

WYBRANE DLA CIEBIE

O takim prezencie marzyli. Duża zmiana w Górniku Zabrze

Jest decyzja ws. derbów Wielkopolski. Do akcji wkroczy liga

Zabójczy fragment w wykonaniu Inudstrii załatwił sprawę. Azoty nie postawiły się kielczanom

Wiele znaków zapytania w polskim klubie. "Sytuacja dla mnie jest niepokojąca"

Wróciła Orlen Superliga Kobiet. Przerwa nie wytrąciła mistrzyń z rytmu

Niespodziewany transfer Górnika Zabrze. Mocno na niego liczą

Komentarze (9)

andy73

4.03.2015

Odpowiedz

co to za klub jeżeli zawodnik przy kontuzji sam z własnej kieszeni płaci za badania wstyd

miki

3.03.2015

Odpowiedz

Jest już potwierdzone, że to zerwanie więzadeł... Kolejny zawodnik w tym sezonie...

RMI

2.03.2015

Odpowiedz

Chodara, Kostrzewa, Krępa jak szło dobrze to dobrze, a jak poszło to pokolei

miki

2.03.2015

Odpowiedz

Kadra PGE Stali Mielec kilka dni temu uszczupliła się o Michała Adamuszka, który odszedł do Śląska Wrocław, w sobote kontuzji kolana nabawił się zaś Piotr Krępa, teraz wciąż realne jest odejściPrzyczyna odejścia popularnego "Myszy" nie jest wielką tajemnicą. Klub zalegał mu z wypłatami od kilku miesięcy. - Sprawa mojego przejścia do Śląska nie jest jeszcze ostatecznie zakończona, więc na razie wolałbym się wstrzymać od komentarzy. Odpowiem na pytania, kiedy dopełnią się formalności - mówi Adamuszek. Tymczesem wciąż ważą się losy dalszej gry w Mielcu Rafała Glińskiego. Kapitan naszej drużyny ostrzegł zarząd klubu, że jeśli on i inni zawodnicy nie otrzymają konkretnych dowodów na poprawę finansową w klubie, z końcem lutego również opuści klub. - Temat przeciągnął się do wtorku. W ostatnim tygodniu spotkał się z nami zarząd klubu i jeśli wyjdą założenia, o których mówiliśmy, to zostaję. Ani ja, ani żaden inny zawodnik nie chce wyjeżdżać z Mielca. Oby tylko zarząd wywiązał się z tego, o czym mówił. Założenia, o których wspomina Gliński dotyczą wsparcia na rzecz SPR Stal ze strony miasta. Mowa tu o dotacji dla klubu w kwocie 75 tysięcy złotych, zwiększeniu stypendiów dla zawodników oraz dotacji na sport młodzieżowy. - Te dotacje rada miasta uchwaliła i prezydent je podpisał. Sprawa ich przekazania nieco się wydłużyła, ale mamy zapewnienie, że od poniedziałku stypendia będą już wypłacone na nowym poziomie - tłumaczy Z. Szklarz. Wiceprezes Stali bardzo ceni sobie współpracę z nowym prezydentem Mielca Danielem Kozdębą. - Miasto zawsze nas wspierało, ale teraz ta współpraca jest znacznie lepsza. Otrzymujemy większą pomoc zarówno finansową, jak i merytoryczną. Prezydent i oddelegowane przez niego osoby bardzo angażują się również w pozyskiwanie nowych sponsorów. Na efekty trzeba jednak poczekać. Nie wszystkie działania też są skuteczne, ale to i tak duży postęp - dodaje Szklarz. - Oprócz tego kontynuujemy rozmowy z PGE na temat przedłużenia umowy. Czekamy też na rozwiązanie sytuacji w PZL. Światełko w tunelu jest już bardzo wyraźne. Wygląda na to, że wszyscy zostaną. W piątek poszły pieniądze z miasta, a chyba na to czekali zawodnicy. Szkoda Adamuszka, bo w tym sezonie w większości meczy spisywał się bardzo dobrze będąc trzecim strzelcem zespołu, ale ja rozumiem, że nie jest on związany z Mielcem jak inni zawodnicy i wybrał inną drogę. Oby tylko a tym nie stracił, czego mu z całego serca życzę. Mam nadzieję, że w meczu ze Śląskiem zostanie ładnie pożegnany zarówno przez kibiców, jak i przez klub. Czytaj całość