Podopieczni Piotra Przybeckiego w sobotnim starciu z czerwoną latarnią ligowej tabeli byli zespołem zdecydowanie lepszym. Wrocławianie praktycznie od początku meczu dyktowali warunki rywalizacji i już przed przerwą wypracowali sobie solidną pięciobramkową przewagę (17:12). Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a Śląsk zwyciężył 31:22.
[ad=rectangle]
Udany debiut w barwach wrocławskiego zespołu zanotował Michał Adamuszek. Doświadczony rozgrywający zdobył w sobotnim meczu cztery bramki.
- Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z wygranego meczu. Myślę, że nasza obrona zaważyła, w drugiej połowie odskoczyliśmy na kilka bramek. Popełniliśmy kilka błędów, ale wykorzystywaliśmy swoje rzuty i tak się wszystko dla nas ładnie ułożyło, że spokojnie wygraliśmy - powiedział oficjalnej stronie klubu 28-latek.
Dzięki wygranej nad Nielbą zespół trenera Przybeckiego zrównał się liczbą punktów z plasującym się na miejscu barażowym Wybrzeżem Gdańsk. Na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego obie ekipy liczą się jeszcze w walce o grę w fazie play-off i ich bezpośrednie starcie zapowiada się ekscytująco.
- Cieszymy się bardzo z tych dwóch punktów, bo jest to kolejny krok w stronę utrzymania się w lidze. Mamy teraz niezwykle ważny mecz z Wybrzeżem, który pokaże kto tak naprawdę będzie walczył w barażach. Ten tydzień będzie pod znakiem przygotowania się do meczu niedzielnego, który trzeba będzie wygrać - stwierdził Bartłomiej Koprowski.
Spotkanie Śląska z Wybrzeżem zaplanowane zostało na niedzielę 15 marca. Początek meczu o godz. 17:00.
Źródło: wks-slask-wroclaw.pl