[color=#000000]Dla biało-czerwonych rywalizacja w Dijon i Besancon będzie niezwykle ważnym sprawdzianem. Polki rozpoczynają aktualnie przygotowania do czerwcowych meczów eliminacyjnych mistrzostw świata 2015 i każdy sparing z wymagającym rywalem będzie dla nich bardzo cenny.
[ad=rectangle]
Podczas turnieju we Francji Polki czekają zmagania z ekipami ze ścisłego topu kobiecego szczypiorniaka.
- Mamy świadomość klasy rywalek, ale wiemy też, że jesteśmy w stanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę. Jednak pod jednym warunkiem - przez cały mecz musimy grać w 100 proc. skoncentrowane, absolutnie nie możemy pozwolić sobie na przestoje w grze, bo przeciwniczki bezlitośnie to wykorzystają - mówi Anna Wysokińska.
Doświadczona golkiperka doskonale pamięta ostatnie mecze Polek z Francuzkami, Norweżkami i Dunkami, tak podczas zeszłorocznych mistrzostw Europy, jak i podczas mistrzostw świata 2013. Jak podkreśla Wysokińska, z niektórymi z nich biało-czerwone mają rachunki do wyrównania.
- Francuzki zapewne będą chciały nam się zrewanżować za porażkę w ćwierćfinale MŚ w Serbii. Z kolei z Dunkami i Norweżkami to my mamy rachunki do wyrównania ponieważ z obydwoma tymi drużynami przegrałyśmy zarówno podczas ostatniego czempionatu globu oraz mistrzostw Europy - zauważa.
Biało-czerwone do Francji wylecą w środę popołudniu, a pierwszy mecz rozegrają już w czwartek o godz. 18:00. Ich rywalkami będą Norweżki.[/color]