Ostania prosta na drodze do finału - zapowiedź weekendowych meczów PGNiG Superligi Kobiet

W najbliższych dniach szczypiornistki PGNiG Superligi rozegrają pierwsze mecze półfinałowe. W Lublinie MKS Selgros podejmie szczecińską Pogoń Balticę, a w Gdyni Vistal zmierzy się ze Startem Elbląg.

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ -KLIKNIJ TUTAJ

Półfinały

Vistal Gdynia - Start Elbląg / 18.04, godz. 16.30 i 19.04, godz. 15.30

Oczy większości kibiców kobiecego szczypiorniaka w Polsce zwrócone będą w najbliższym czasie na Lublin oraz Gdynię. To właśnie w tych miastach pierwsze boje o awans do finału mistrzostw Polski stoczą zespoły MKS-u Selgros, Pogoni Baltica Szczecin, Vistalu oraz Startu Elbląg. W Trójmieście gospodynie bardzo mocno wierzą, że to właśnie one znajdą się w najlepszej "dwójce" tegorocznych rozgrywek. Podopieczne Pawła Tetelewskiego upatrywane są w roli faworytek w konfrontacji z elblążankami i na pewno zrobią wszystko, żeby po dwóch pierwszych spotkaniach u siebie, stan rywalizacji wynosił 2:0. Dotychczasowe pojedynku obu drużyn również każą sądzić, że to gdynianki mają większe szanse, aby znaleźć się w finale. Rywalek nie wolno jednak lekceważyć, o czym dobitnie przekonała się Energa AZS Koszalin.

Obecność Startu w półfinale to mała niespodzianka. Po raz pierwszy od 15 lat elblążanki będą walczyć o podium. Doświadczonych i bardzo dobrych zawodniczek im nie brakuje, ale też forma zespołu nie zawsze była stabilna w trakcie sezonu. Występ podopiecznych Antoniego Pareckiego jest pewną niewiadomą. Tym bardziej jednak kibice mogą liczyć na sporą dawkę emocji. - Na tym etapie rozgrywek, nie ma już łatwych rywali. Każdy wie jaka jest stawka. Dlatego nie jest dla nas ważne kto by był naszym przeciwnikiem. Trzeba podejść do każdego spotkania z pełnym zaangażowaniem i wiarą w zwycięstwo -- mówi skrzydłowa Vistalu, Aneta Łabuda.

Wyniki w sezonie zasadniczym:
Start Elbląg - Vistal Gdynia 29:34
Vistal Gdynia - Start Elbląg 37:33

Start dotarł do półfinału, czy będzie potrafił osiągnąć jeszcze więcej?
Start dotarł do półfinału, czy będzie potrafił osiągnąć jeszcze więcej?

MKS Selgros Lublin - SPR Pogoń Baltica Szczecin / 21.04, godz. 18.00 i 22.04, godz. 18.00

osobna zapowiedź tego dwumeczu ukaże się na łamach naszego portalu na dzień przed pierwszym pojedynkiem (20.04).

o miejsca 5-8

KPR Jelenia Góra - Energa AZS Koszalin / 19.04, godz. 16.00

Odpadnięcie z walki o medale, było dla koszalinianek sporym ciosem. Rewelacja rozgrywek musiała jednak pogodzić się z faktem, że w tym sezonie nie stanie nawet na najniższym stopniu podium. Teraz trzeba wziąć się w garść i ratować to, co jeszcze można. Piąte miejsce również ma znaczenie. Zresztą Akademiczki nie mogą pozwolić sobie na porażkę z KPR-em, bo jeleniogórzanki zajęły znacznie gorszą od nich pozycję przed play-off`ami. Pierwszy mecz w stolicy Karkonoszy może okazać się niezwykle trudny. W własnej hali gospodynie potrafią zatrzymać teoretycznie mocniejszego przeciwnika. Udowadniały to zresztą już nie raz, a przekonały się o tym również same koszalinianki. Pytanie brzmi w jakiej formie fizycznej i psychicznej będzie AZS. Ich rywal nie będzie natomiast odczuwał wielkie presji, bo swoje już zrobił. - Przy takim budżecie, był zamysł, żeby zmieścić się w play-offach i nie zostawać w grze o utrzymanie, żeby później się nie martwić o byt. Przedsezonowy cel drużyna wykonała - powiedział wiceprezes KPR-u, Jan Biłyk.

KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin / 18.04, godz. 16.00

Niebieskie nie okazały się wcale łatwym przeciwnikiem dla Vistalu Gdynia, mimo to nie będą walczyły o medale. Nie zmienia to jednak faktu, że to całkiem solidna drużyna, która potrafi wysoko zawiesić poprzeczkę. - Mamy jeszcze o co grać, ale to już nie to samo co walka o medale. Tak czy inaczej postaramy się teraz o piąte miejsce. Ono też będzie niezłym osiągnięciem - mówi Monika Ciesiółka. Czy Miedziowe powinny mieć powody do niepokoju? Na pewno tak, choć to one upatrywane są w roli faworytek. Warunek jest jeden - muszą wrócić do swojego poziomu grania, ale też zapomnieć o niepowodzeniach. Lubinianki nie ukrywają, że obecnie celem numer jeden stał się dla nich Puchar Polski. - Ten sezon jest stracony, jeśli chodzi o walkę o medale, ale trzeba pamiętać, że mamy jeszcze finał Pucharu Polski. Jest więc jeszcze jedno trofeum do zdobycia. Pewnie teraz na tym będziemy się skupiać - mówi trener Bożena Karkut
[nextpage]o miejsca 9-12

SPR Olkusz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 18.04, godz. 15.00

Po dwóch kolejkach rozegranych w fazie play-out Srebrne Lwice mają na koncie dwie porażki. O jakiekolwiek punkty w pojedynku z Piotrcovią także nie będzie łatwo. Rywalki zaliczyły wprawdzie ostatnio nie małą "wpadkę" ulegając w siebie Samborowi Tczew, potem po istnym horrorze zremisowały z Góralkami, ale Piotrcovia nadal ma szansę na zajęcie nawet dziewiątej lokaty. Dopóki jest szansa, na pewno zespół ten będzie walczył. W Piotrkowie mówi się otwarcie. - Jeśli nie z SPR-em, to z kim?. Olkuszanki wiedzą z kolei, że ich sytuacja jest beznadziejna. Pozostaje im walka do końca. - Tabela wygląda źle, ale nigdy nie można tracić nadziei. Trzeba walczyć i wyciągać wnioski. To nie jest tak, że się poddałyśmy i nie podejmujemy walki - mówi Anna Niewiadomska. W sezonie zasadniczym przed własną publicznością SPR był już jednak w stanie wysoko pokonać Piotrcovię. Jak więc będzie tym razem?

Czy Piotrcovia poradzi sobie w Olkuszu z SPR-em?
Czy Piotrcovia poradzi sobie w Olkuszu z SPR-em?

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Aussie Sambor Tczew 18.04, godz. 17.00

Obie siódemki chyba nie mogą narzekać na formę po dwóch ostatnich kolejkach. Beniaminek zdołał wygrać oba mecze i wysunąć się nawet na fotel lidera grupy spadkowej. Do Nowego Sącza Sambor również pojedzie po punkty, aby umocnić się na swojej pozycji. Pojedynek z Góralkami łatwy jednak nie będzie. Ekipa Olimpii-Beskidu także dobrze zaczęła tę fazę sezonu. Pewna wygrana w Olkuszu, a potem remis z Piotrkowie Trybunalskim mówią same za siebie. Tym bardziej, że po tym drugim pojedynku trener Janusz Szymczyk miał sporo uwag do arbitrów. - Czekają nas trzy arcyważne mecze. Jeżeli chcemy się utrzymać to musimy je wygrać. Przy gorącym dopingu naszych kibiców łatwiej będzie osiągnąć cel. Na pierwszy ogień idzie Sambor Tczew, który po zwycięstwie z Piotrcovią złapał wiat w żagle. Czeka nas ciężkie spotkanie, ale wierzę, że zwyciężymy. Musimy być skoncentrowani przez całe 60 minut - mówi szkoleniowiec Góralek.

MDrużynaMZRPBramkiPkt
9 Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28 12 1 15 739:764 25
10 UKS PCM Kościerzyna 28 6 0 22 669:811 12
11 KPR Jelenia Góra 28 6 0 22 724:840 12
12 KPR Ruch Chorzów 28 6 0 22 659:782 12
Komentarze (0)