Sobotni pojedynek Startu z Vistalem był meczem ostatniej szansy dla gospodyń, które w przypadku zwycięstwa doprowadziłyby do czwartego i ewentualnie piątego spotkania. Gdynianki z kolei były w komfortowej sytuacji i liczyły na to, że zakończą rywalizację z EKS w trzech meczach.
[ad=rectangle]
Spotkanie świetnie rozpoczęły gdynianki, błyskawicznie wychodząc na prowadzenie 4:0. EKS do bramki trafił dopiero w 5. minucie spotkania. Wśród gdynianek prym wiodła Joanna Kozłowska, która w ciągu trzech minut trafiła do elbląskiej bramki trzykrotnie. Kolejne minuty spotkania to gra "bramka za bramkę", do stanu 4:8. Wzmocnienie obrony oraz interwencje miedzy słupkami Ewy Sielickiej, pozwoliło miejscowym trafić do bramki trzy razy pod rząd (7:8). Chwilę później taką samą serią odpowiedziały przyjezdne. Niemoc strzelecką Startu przerwała w końcu Aleksandra Jędrzejczyk, a chwilę później karnego wykorzystała Lidia Żakowska. Do końca pierwszej połowy gdynianki utrzymywały dwubramkowe prowadzenie i na przerwę schodziły przy wyniku 11:13.
Drugą połowę otworzyła Patrycja Kulwińska, która była również bardzo skuteczna w kolejnych minutach meczu. Przyjezdne grały lepiej w ataku i do 42 minuty meczu trafiły do elbląskiej bramki ośmiokrotnie, a straciły cztery gole (15:21). Sześciobramkowa przewaga zmusiła Antoniego Pareckiego do wzięcia czasu. Minuta rozmowy z zawodniczkami sprawiła, iż EKS zagrał skuteczniej w ataku i rzucił trzy bramki z rzędu. Mimo iż Vistal nadal prowadził trzema golami, tym razem o czas poprosił Paweł Tetelewski. Po przerwie gra się wyrównała i bramki padały naprzemiennie. Vistal utrzymywał kilkubramkowe prowadzenie, by ostatecznie wygrać 24:21.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 21:24 (11:13)
Start: Kędzierska, Sielicka - Waga 4/1, Aleksandrowicz 4, Kołodziejska 4, Wolska 3, Mielczewska 2, Grzyb 2, Żakowska 1/1, Jędrzejczyk 1, Sądej, Szopińska, Lisewska.
Kary: 4 minuty (Żakowska, Aleksandrowicz)
Karne: 2/5
Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kulwińska 6, Niedźwiedź 5/1, Kozłowska 4, Kobylińska 3, Zrnec 2, Janiszewska 1, Łabuda 1, Galińska 1, Gutkowska 1, Dorsz, Kłusewicz, Pawłowska, Zych, Andrzejewska.
Kary: 10 minut (Kulwińska x2, Dorsz, Gutkowska, Galińska.)
Karne: 1/2
Ktoś mi powie jak robią w tej Gdyni że takim młodym składem zaszli do finału? Przed sezonem dawałem im max 5 miejsce.