Podobnie jak w środę, tak i w czwartek więcej emocji dostarczyło starcie w Płocku. Nafciarze, grający bez Mariusza Jurkiewicza, ale z wracającym do składu Zbigniewem Kwiatkowskim, słabo rozpoczęli zawody i w 11. minucie przegrywali 4:8. Azoty nie zdołały jednak utrzymać przewagi do końca pierwszej połowy - już w 15. minucie był remis 8:8, a do przerwy Wisła prowadziła 16:14.
[ad=rectangle]
W drugiej połowie, po początkowej przewadze gospodarzy, trwała zacięta walka o każdą bramkę. Wisła utrzymywała dwubramkową przewagę, ale puławianie regularnie odpowiadali na trafienia podopiecznych Manolo Cadenasa kolejnymi golami. Dopiero w 50. minucie płocki zespół zdołał odskoczyć rywalom na dystans czterech bramek (24:20), ostatecznie wygrywając jednak tylko 30:28.
W Kielcach natomiast Vive Tauron pokonał szczecińską Pogoń aż 38:25. Pierwsze minuty starcia należały do gości, którzy po sześciu minutach gry wygrywali 5:2. Kielczanie szybko jednak odrobili straty, a przed przerwą zdołali zbudować niewielką zaliczkę, którą w drugiej połowie systematycznie powiększali.
Mistrzowie Polski zwycięstwo nad Pogonią okupili jednak kontuzją Zeljko Musy. Chorwacki obrotowy w 22. minucie spotkania doznał urazu stawu skokowego.
Po dwóch seriach meczów półfinałowych Vive oraz Wisła prowadzą 2:0 (do trzech zwycięstw). Trzecie spotkania zaplanowane zostały na nadchodzący weekend.
Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 38:25 (18:14)
Najwięcej bramek: dla Vive Tauronu - Ivan Cupić 7, Denis Buntić, Michał Jurecki - po 5; dla Pogoni - Paweł Krupa, Mateusz Zaremba, Patryk Walczak - po 5.
Stan rywalizacji: 2:0 dla Vive Tauronu.
Orlen Wisła Płock - KS Azoty Puławy 30:28 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły - Valentin Ghionea 9, Kamil Syprzak 6, Dan-Emil Racotea 5; dla KS Azotów - Kosta Savić 6, Jan Sobol 5.
Stan rywalizacji: 2:0 dla Orlen Wisły.
ps. nic się nie mar Czytaj całość