Rywalami o pozycję w zestawieniu FCB blisko 24-letniego reprezentanta Polski będą Francuz Cedric Sorhaindo (ur. 1984 r.) i Duńczyk Jesper Noddesbo (ur. 1980 r.). - Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, że dołączyłem do tak wielkiego zespołu, z którym związałem się na cztery lata. Jestem w pełni świadomy konkurencji w nowej drużynie, ale to tylko sprawia, że jestem bardziej skoncentrowany na celach mojego zespołu. Co więcej, jestem profesjonalistą i w towarzystwie doświadczonych Cedrica Sorhaindo i Jespera Noddesbo przyjdzie mi pracować jeszcze ciężej. Cieszę się z wyzwań, które przede mną stoją - stwierdził Syprzak.
[ad=rectangle]
- Moim zdaniem w życiu nie ma zbyt wiele czasu na wszystko. Zawdzięczam mojemu byłemu klubowi wiele, ale przyszedł czas na zmiany. Po prostu czuję potrzebę, żeby pójść dalej i rozwijać się. Moją ambicją jest, żeby grać o jak najwyższe cele i jestem bardzo uradowany, że będę częścią tego legendarnego zespołu - dodał były zawodnik Orlenu Wisły Płock.
Czy "Sypa" miał jeszcze oferty z innych klubów? - Tak, mogę powiedzieć, że dobre kontrakty zaproponowały mi jeszcze dwa inne zespoły, które wzięły udział w Final Four Ligi Mistrzów. Jednak wybrałem Barcelonę, bo to najlepsza drużyna na świecie - powiedział polski szczypiornista.
Podjąłeś wyzwanie, mam nadzieję że to była roztropna decyzja.
Kibicuję, aby Ci się w Barcelonie powiodło.