Krajewski oraz Daszek w sobotę spędzili na parkiecie prawie cały mecz. W drugiej połowie ledwie po kilka chwil oddechu dali im zmiennicy, Wojciech Gumiński oraz Mateusz Seroka.
[ad=rectangle]
Zawodnik Azotów Puławy na listę strzelców wpisywał się sześć razy. Krajewski skutecznością imponował zarówno z pozycji, jak i z rzutów karnych. Stojąc na siódmym metrze pomylił się raz. Jedno pudło zaliczył też ze skrzydła. Pięcioma trafieniami w starciu z Duńczykami popisał się z kolei Daszek.
Postawa skrzydłowych była jedynym pozytywem, który w grze Polaków podczas spotkania z Danią dostrzegł selekcjoner, Michael Biegler. - Przemek zagrał bardzo dobrze. Pokazał ciąg na bramkę zarówno w kontrze, jak i przy szybkim ataku. Michał także wypadł pozytywnie - tłumaczył Niemiec podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Obu zawodników docenili też kibice. Krajewski w pomeczowej sondzie został uznany przez czytelników naszego portalu najlepszym zawodnikiem spotkania. Drugie miejsce w głosowaniu zajął Daszek. Skrzydłowi w sumie zgarnęli ponad połowę z blisko pięciuset oddanych głosów. Temu pierwszemu tytuł MVP przyznali także organizatorzy meczu.