Karabatić po dwóch latach spędzonych w Hiszpanii w FCB zdecydował się na transfer do klubu z Paryża. - Z różnych względów to była bardzo trudna decyzja i z tego powodu nie spałem dobrze przez kilka tygodni. Wracam do ojczyzny w wieku 31 lat i tutaj przejdę na emeryturę, bo we Francji będę miał więcej możliwości pracy w sporcie. Wprawdzie w Barcelonie też mógłbym pracować, ale łatwiej jest we własnym kraju. Piłka ręczna we Francji jest świetna oraz przywiązuje się do niej sporo uwagi. Ponadto chciałem zagrać ze swoim bratem Luką - stwierdził reprezentant Trójkolorowych.
[ad=rectangle]
- Barca zrobiła dla mnie wiele i trudno jest opuścić klub, w którym każdy cię kocha. Z Barcelony będę miał miłe wspomnienia, jeśli chodzi o klub i miasto, ale najważniejsi są ludzie. Z ekipą z Barcelony przeżyliśmy piękne chwile i zdobyliśmy wielkie tytuły, czego nigdy tego nie zapomnę. Dwa lata minęły jak sen - to niewiarygodne, że tak szybko - kontynuował francuski szczypiornista.
Nowym graczem katalońskiej ekipy może zostać Czech Filip Jicha, który miałby być godnym następcą "Niko". - Filip byłby dobrym rozwiązaniem, bo jest jednym z najlepszych na świecie. Jeśli dołączy do Barcelony to drużyna z Katalonii może wygrać z nim wiele, zaś Kiel wiele straci. Jednak pytanie brzmi, czy Kiel pozwoli mu odejść - zakomunikował Nikola Karabatić.