Zarówno Spójnia Gdynia, jak i Polski Cukier Pomezania Malbork przegrały swoje pierwsze spotkania. Z lepszej strony pokazali się zawodnicy z Trójmiasta, którzy potrafili przez długi czas walczyć jak równy z równym z ekipą z PGNiG Superligi.
[ad=rectangle]
W starciu dwóch pierwszoligowców od początku lepiej wyglądali zawodnicy Spójni Gdynia. Bardzo dobrze w bramce spisywał się Łukasz Skowron, a po trafieniu Rafała Rychlewskiego, w 9. minucie było 6:2 dla gdynian. Później wydawało się, że do głosu dojdą wicemistrzowie grupy A z ubiegłego sezonu.
Polski Cukier Pomezania po trafieniu Kamila Dukszty zmniejszyła stratę do zaledwie jednego trafienia. W tym momencie po raz kolejny obudzili się gdynianie, którzy na minutę przed przerwą prowadzili 12:7. Tuż przed gwizdkiem Marek Boneczko i Tomasz Maluchnik zdołali zbliżyć się do rywala na dystans trzech bramek.
Od początku drugiej połowy na boisku istniała tylko jedna drużyna - Spójnia Gdynia. W zespole z Trójmiasta świetne wejście na boisko zaliczył Andrzej Rakowski, a po trafieniu Kamila Pedryca, w 36. minucie było już 18:10 dla Spójni. W końcówce co prawda zespół z Malborka potrafił rzucić cztery bramki z rzędu, jednak o odrobieniu całej straty nie było mowy i mecz zakończył się rezultatem 21:17 dla gdynian.
Spójnia Gdynia - Polski Cukier Pomezania Malbork 21:17 (12:9)
Spójnia: Skowron, Zimakowski - Rakowski 4, Rychlewski 4, Pedryc 3, Derdzikowski 2, Ringwelski 2, Wróbel 2, Oliferchuk 1, Kowalski 1, Nazimek 1, Bielec 1, Matuszak.
Kary: 8 min. (Derdzikowski 2 min., Matuszak 2 min., Rakowski 2 min., Kowalski 2 min.).
Karne: 0/1
Polski Cukier Pomezania: Kądziela, Sibiga, Kochański - Boneczko 3, Michałów 3, Perwenis 3, Nowaliński 2, Dawidowski 1, Wiak 1, Dukszto 1, Hanis 1, Cieślak, Maluchnik,
Kary: 8 min. (Michałów 4 min., Wiak 2 min., Hanis 2 min.)
Karne: 2/4.
Spójnia Gdynia wygrała z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork 21:17 podczas IV Memoriału Leona Walleranda i zagra w półfinale tego turnieju.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
