Pierwsza wygrana mistrzyń Polski! Vistal pokonany w Gdyni

Po wielkich emocjach, MKS Selgros Lublin wygrał w Gdyni z Vistalem 21:20. Przez większość czasu prowadził zespół gości, jednak gospodynie się nie poddawały i robiły wszystko, by odmienić oblicze spotkania.

W ubiegłym sezonie zespoły z Gdyni i z Lublina były zdecydowanie najlepszymi w kraju i podzieliły się najcenniejszymi trofeami. To najważniejsze - mistrzostwo Polski zgarnęła ekipa z południowo-wschodniej Polski. Na osłodę Vistal zdobył Puchar Polski. Mistrzynie do Gdyni przyjechały w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, bez nominalnych obrotowych.

Mimo wielu ubytków, to bardziej doświadczone lublinianki od początku wiodły prym. W składzie MKS-u Selgros zagrała m.in. Iwona Niedźwiedź, która jeszcze w ubiegłym sezonie była zawodniczką gdyńskiej ekipy. Vistal natomiast miał po raz pierwszy do dyspozycji Dunję Tasić - serbską rozgrywającą, która na boisku pojawiła się w drugiej połowie spotkania. Od początku MKS Selgros dobrze grał w obronie, a gdy Małgorzatę Gapską po kontrze w 12. minucie pokonała Jessica Quintino, podopieczne Sabiny Włodek prowadziły już 4:1.

W końcu Vistal zaczął znajdować drogę do bramki bardziej doświadczonych lublinianek. Tym razem w przeciwieństwie do meczu w Gdańsku, najwięcej do powiedzenia miały gdyńskie skrzydłowe, a w szczególności Kinga Gutkowska. To jednak MKS Selgros w pierwszej połowie prezentował się lepiej. Gdy w 25. minucie bramkę rzuciła Edyta Charzyńska, było już 9:5 dla przyjezdnych. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 11:7.

Po zmianie stron w końcu skutecznie zaczęły grać rozgrywające Vistalu. Gdy w 39. minucie karnego wykorzystała Monika Kobylińska, ekipa z Trójmiasta przegrywała już tylko 14:15, a niedługo później po kolejnej udanej próbie Kobylińskiej z siódmego metra był remis 17:17 i mecz zaczął się na nowo.

W newralgicznym momencie trzy bramki z rzędu rzuciły lublinianki i po trafieniu Małgorzaty Roli, wyszły na prowadzenie 20:17. Vistal zdołał na dwie minuty przed końcem dojść do wyniku 20:21. Ostatni rzut gdynianek został zablokowany i ostatecznie dwa punkty pojechały do Lublina.

Vistal Gdynia - MKS Selgros Lublin 20:21 (7:11)

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kobylińska 7, Galińska 5, Gutkowska 5, Kulwińska 2, Janiszewska 1 oraz Kozłowska, Zych, Tasić, Łabuda.
Karne: 5/6.
Kary: 2 min.

MKS Selgros: Gawlik, Dżukiewa - Rola 6, Charzyńska 5, Niedźwiedź 4, Quintino 2, Gęga 2, Bijan 1, Skrzyniarz 1 oraz Kozimur.
Karne: 0/0.
Kary: 6 min.

Kary: Vistal - 2 min. (Galińska 2 min.), MKS Selgros - 6 min. (Gęga 6 min. - cz.k.).
Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin).
Widzów: 900.

Komentarze (27)
avatar
Forek
16.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A wracająć do dopoingu i wyzywania to osobiście nie słyszałem aby Montex coś wrzucał na nas , ale takie opinie były . Doszło do ostrych wymian słów w przerwie z tego powodu, Nie damy się obraża Czytaj całość
Kibol_Lbn
15.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście...śnieżno-biali gdynianie :D Ahhhh ten podły Lublin :D 
Kibol_Lbn
15.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
aaod skończ płakać...gdyńscy chuligani nie są święci - porozmawiaj o pobiciu lubelskich rodzin na turnieju w elblągu właśnie przez nich.
Kulturą również nie świecicie - najpierw zarzucacie nam
Czytaj całość
avatar
Todd
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piękna wygrana! W 10-osobowym składzie wygrywamy na wyjeździe z głównym rywalem. Brawa dla wszystkich lublinianek, ale szczególnie dla Edyty Charzyńskiej i Weroniki Gawlik. 
Mistrz z Lublina
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oglądam właśnie powtórkę meczu - cały czas słychać kulturalny doping Lublina, więc nie wiem o czym ten zakompleksiony koleś pisze? widzę, że zapomniał o gwizdach które przywitały Iwonkę?