Cztery sobotnie spotkania 4. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn dostarczyły sporej dawki emocji. Otwierający weekendowe zmagania mecz MMTS-u Kwidzyn z Gwardia Opole zakończył się drugim triumfem zespołu Patryka Rombla w sezonie. MMTS praktycznie od początku zawodów był stroną przeważającą i w drugiej połowie bez większych problemów utrzymywał cztero lub pięciobramkową przewagę.
Kwidzynianie wygrali w sobotnim starciu 25:23. Zwycięstwo różnicą dwóch goli odnieśli również gracze Zagłębia Lubin, którzy wygrali w Legionowie 24:22. Dla ekipy trenera Pawła Nocha były to pierwsze punkty w tegorocznej kampanii. Zagłębie rozpoczęło starcie od mocnego uderzenia i w 12. minucie prowadziło już 7:2. Przed przerwą gospodarze odrobili jednak straty i do końca meczu trwała zacięta walka o wygraną. Ostatecznie zwycięsko wyszli z niej Miedziowi.
Po czterech meczach bez porażki pierwszej klęski w tym sezonie doznali gracze Pogoni Szczecin. Portowcy zostali rozbici w sobotę przez nabierający rozpędu Górnik Zabrze. Ekipa Mariusza Jurasika w pełni zdominowała swych rywali jeszcze przed przerwą, w drugiej połowie odskakując nawet na dystans 10 bramek.
Równie łatwo w meczu z PGE Stalą Mielec poradziły sobie KS Azoty Puławy. Czeczeńcy na parkiet brązowych medalistów minionego sezonu przyjechali już bez Grzegorza Sobuta, który podpisał umowę w Głogowie. Azoty rozpoczęły mecz od prowadzenia 8:1, które całkowicie ustawiło dalszy przebieg zawodów. Do przerwy puławianie wygrali 20:9, w całym meczy triumfując 33:24.
Sobotnie mecze 4. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:
MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole 25:23 (15:12)
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 36:28 (19:15)
KPR RC Legionowo - Zagłębie Lubin 22:24 (12:13)
KS Azoty Puławy - PGE Stal Mielec 33:24 (20:9)