- Czegoś nam brakuje. Takiego dobrego startu i zrywu, czy może nawet takiej jednej liderki, która wzięłaby w trudnych momentach ciężar gry na siebie oraz pociągnęła zespół - przyznała Walentyna Niesciaruk, która jeszcze przez sezonem reprezentowała MKS Selgros Lublin.
W letnim okienku transferowym doszło w Enerdze AZS Koszalin do wielu zmian. Nowa rozgrywająca Akademiczek uważa, że jej drużyna ma duży potencjał i czas będzie działał na jej korzyść.
- Jesteśmy teraz w nowym składzie i staramy się grać jak najlepiej. Mamy młode i bardzo zdolne zawodniczki, które także potrafią włączyć się w ważnych momentach. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze i będzie lepiej - powiedziała zawodniczka.
- Trzeba jeszcze troszeczkę czasu, żeby się zgrać. Jak na dwa miesiące razem nie są to złe rezultaty. Będziemy walczyć i starać się zdobywać punkty. W meczu przeciwko Zagłębiu się nie udało, ale to już historia i idziemy dalej - dodała Walentyna Niesciaruk.