Konfrontacje Miedziowych z Energa AZS Koszalin od zawsze dostarczają kibicom wielu emocji. Nie bez przyczyny zatem pojedynek tych drużyn okrzyknięto hitem kolejki. Walka o punkty toczyła się w Lubinie do ostatniej minuty meczu.
- Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z dwóch punktów, bo od początku spodziewałam się zaciętego i pełnego walki meczu. Bardzo źle zaczęliśmy ten mecz i zaowocowało to tym, że Energa AZS grała konsekwentnie swoją piłkę, a z czasem wyszła na prowadzenie plus cztery. Jednym takim z punktów zwrotnych było obronienie przez nas akcji przeciwnika, w momencie gdy graliśmy w osłabieniu - skomentowała szkoleniowiec Metraco Zagłębia Lubin.
Po ostatnim gwizdku, trenerka nie szczędziła swoim podopiecznym pochwał. - Muszę wyróżnić Kaję Załęczną, bo w stu procentach wykorzystała sytuacje i zdobyła bardzo ważne bramki - przyznała Bożena Karkut.
- Dobrze, że zdobyliśmy czternaście bramek z dystansu, w czym pomogła Sanja Premović i Żana Marić. Myślę, że to takie elementy, które w końcówce tego bardzo trudnego i wyrównanego spotkania nam pomogły - dodała opiekunka drużyny z Dolnego Śląska.