Patrząc na ostatnie kolejki, to MKS Kalisz był na fali. Zawodnicy Spójni po porażce w Gdyni z Orlen Wisłą II Płock wyszli na boisko niezwykle zmotywowani. Bramkę zamurował Mateusz Zimakowski, a gdy w 20. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Derdzikowski, było już 12:3 dla ekipy z Trójmiasta!
Dopiero pod koniec pierwszej połowy zawodnicy MKS-u zaczęli trafiać do bramki gospodarzy. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 15:6 i stało się jasne, że dwa punkty zostaną nad morzem. Na początku drugiej części spotkania przewaga Spójni wzrosła do 20:7.
W tym momencie kaliszanie zaczęli odrabiać straty. Podopieczni Pawła Ruska rzucili pięć bramek z rzędu i Zimakowskiego zastąpił Łukasz Skowron, który w ważnym momencie odbił kilka piłek i ponownie gospodarze zyskali dużą przewagę.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 29:18. Spójnia odniosła bardzo łatwe zwycięstwo i awansowała na siódme miejsce w tabeli. MKS jest dziewiąty. W następnej kolejce obie ekipy mają trudne zadanie. Spójnia jedzie do Kościerzyny, natomiast MKS będzie podejmował Meble Wójcik Elbląg.
Spójnia Gdynia - MKS Kalisz 29:18 (15:6)
Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 6, Rakowski 6, Kowalski 3, Rychlewski 3, Derdzikowski 2, Pedryc 1, Chyła 1, Matuszak 1 oraz Bielec oraz ringwelski, Brukwicki, Matuszak.
Karne: 2/2.
Kary: 8 min.
MKS: Jarosz, Potocki - Księżak 3, Czerwiński 3, Adamski 2, Nieradko 2, Gomółka, Nowakowski 2, Misiejuk 1, Drej 1, Sieg 1, Bałwas 1 oraz Wawrzyniak, Galewski, Kobusiński
Karne: 0/1.
Kary: 8 min.
Kary: Spójnia - 8 min. (Derdzikowski 2 min., Pedryc 2 min., Matuszak 2 min., Chyła 2 min.), MKS - 8 min. (Kobusiński 4 min., Galewski 2 min., Wawrzyniak 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 200.