Spotkania Polek ze Szwajcarkami zostaną rozegrane dzień pod dniu w hali przy ul. Twardowskiego 12b. Siódemka Adriana Struzika swój stary obiekt bardzo ceni. Zawodniczki już nie raz przyznawały, że na "stare śmieci" wracają niezwykle chętnie. Kolejna okazja trafiła się przy okazji rywalizacji w pucharze EHF, w którym Pogoń Baltica Szczecin zagra po raz pierwszy.
Oba zespoły znajdują się na czołowych miejscach w swoich rodzimych ligach. Szczecinianki podobnie jak i ich rywalki "okupują" pozycję liderek. Chociażby przez ten wzgląd rywalizacja może być bardzo emocjonująca. Warte podkreślenia jest również to, że LC Brühl Handball to rokroczny uczestnik europejskich rozgrywek.
- Mamy dużo materiałów dotyczących przeciwników, z którymi gramy. Łukasz Kalwa (drugi trener Pogoni Baltica - dop. red.) znajdzie mecz każdego rywala i tym przypadku jest podobnie. Wiemy o Szwajcarkach prawie wszystko, teraz pozostaje to wykorzystać na boisku - powiedział na łamach oficjalnej strony zespołu z zachodniopomorskiego trener Struzik.
- Szwajcarski zespół potrafi grać w piłkę ręczną. Niemniej duże zaangażowanie w naszej grze powinno dać nam awans do kolejnej rundy. Szanujemy przeciwnika, dlatego solidnie się przygotowujemy do każdego meczu. Wierzę w swój zespół! - dodał szkoleniowiec.
Przypomnijmy, że Pogoń z uwagi na mecze reprezentacji narodowej miała "wolne". Awansem zostało też rozegrane spotkanie ligowe. Trenerzy zorganizowali jednak grę sparingową z drużyną zza miedzy, tj. Energa AZS Koszalin. Atutem powinna być zatem nie tylko własna hala, ale i odciążenie spotkania w trzydniowym rytmie.
Zapraszamy wszystkich kibiców do śledzenia relacji live z obu spotkań na łamach naszego portalu RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.
Pogoń Baltica Szczecin - LC Brühl Handball, 2. runda pucharu EHF, 17.-18.10.2015r., godz. 17.00/14.00