Obie drużyny w poprzedniej kolejce odniosły niespodziewane zwycięstwa. Piotrcovia pokonała w Koszalinie miejscową Politechnikę, a UKS PCM wygrał z Olimpią-Beskidem Nowy Sącz. Podopieczne Dariusza Męczykowskiego przyjechały do Piotrkowa po kolejne punkty, ale już w pierwszej połowie zostały boleśnie sprowadzone na ziemię.
Od stanu 5:6 w 13. minucie Piotrcovia rzuciła aż pięć bramek z rzędu i na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy wygrywała 10:6. Trener przyjezdnych poprosił o przerwę, ale nie przyniosła ona efektu. Już do końca tej części gry na boisku dominowała Piotrcovia, która zeszła do szatni z prowadzeniem różnicą ośmiu trafień.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Piotrcovia grała szybko i skutecznie i rzucała bramkę za bramką. Podobać się mogły rzuty Moniki Kopertowskiej i Anny Szafnickiej. Dobrze spisywały się między słupkami zmienniczki Justyny Jurkowskiej: Karolina Sarnecka i Daria Opelt. Gospodynie do ostatniej minuty walczyły o każdą piłkę i wygrały ostatecznie 38:26.
- Na pewno wygrana w Koszalinie pozwoliła dziewczynom uwierzyć w siebie. Z Kościerzyną zagraliśmy tak jak mieliśmy zagrać - naszą mocną bronią były kontry. W środę gramy znów przed własną publicznością z AZS Łączpolem Gdańsk i będzie to trudny mecz - mówił po spotkaniu Michał Pastuszko, trener Piotrcovii.
MKS Piotrcovia - UKS PCM Kościerzyna 38:26 (17:9)
MKS Piotrcovia: Jurkowska, Opelt, Sarnecka - Rol 5, Sobińska 3, Kucharska 2, Szymańska 1, Kopertowska 6, Marszałek 2, Wawrzynowska 1, Wypych 6, Szafnicka 5/1, Olek, Piecaba 2, Ivanović 4, Jałoszewska 1.
Kary: 8 min
Rzuty karne: 1/1
UKS PCM: Kordunowska-Lupa, Liskowska, Brzezińska - Górna 3/2, Mokrzka 2, Belter 6/1, Wasak, Żukowska 3, Ziółkowska, Wójcik 4, Jakubowska 4, Borysławska 3.
Kary: 4 min
Rzuty karne: 3/3
Kary: Piotrcovia - 8 min (Kucharska - 2 min., Kopertowska - 2 min., Marszałek - 2 min., Wawrzynowska - 2 min.); UKS PCM - 4 min (Białek - 2 min., Wójcik - 2 min.,)
Sędziowie: Korneliusz Habierski, Grzegorz Skrobak (Głogów). Widzów: 600