Publiczność zgromadzona w Lubinie obejrzała mecz pełen walki i zaangażowania. Nic dziwnego, ponieważ Zagłębie i PE Gwardia Opole walczą w tym sezonie o najlepszą ósemkę, a przy ligowym ścisku każdy punkt może mieć ogromne znaczenie.
- Widać, że obie drużyny chciały wygrać ten mecz przed zbliżającą się przerwą w rozgrywkach. Na pewno był to mecz walki, o czym świadczy wynik na zakończenie pierwszej połowy - powiedział po ostatnim gwizdku Wojciech Gumiński.
Czwartkowa konfrontacja upłynęła pod znakiem świetnej defensywy i dobrych interwencji bramkarzy. - Mecz należał do typowo obronnych i popełniliśmy dużo błędów w ataku pozycyjnym. Końcówka spotkania mogła być spokojniejsza. Przyznaję się, że przyczyniłem się do tego scenariusza i chciałbym za to drużynę przeprosić - dodał zawodnik MKS Zagłębia Lubin.
- Cieszymy się z wygranej. Teraz mamy przerwę i trochę odpoczniemy od piłki ręcznej. Na pewno dobrze nam to zrobi. Do domów możemy wracać z podniesioną głową - zakończył skrzydłowy Miedziowych.